
Drugi dzień 12. edycji Blues na Świecie Festiwal był wypełniony atrakcjami. Od południa w mieście było słychać próby kolejnych zespołów. Koncerty zaczęły się już popołudniu
Pierwszego dnia festiwalu amfiteatr pękał w szwach i wyprzedane zostały wszystkie bilety, ale na koncertach w amfiteatrze się nie zakończył ten festiwalowy dzień. Około północy w parku przy OKSiR grupa Trickbag porwała ludzi do tańca. Więcej o pierwszym dniu można poczytać tutaj.
O godz. 14 w parku przy OKSiR rozpoczął się magiczny koncert dla dzieci. W upalny dzień frekwencja nie dopisała, ale Ci którzy przybyli z pewnością nie żałują. Trzy śpiewające mamy rozruszały nie tylko dzieci, ale także rodziców. Różnorodnością stylów i akustycznym akompaniamentem urozmaiciły to sierpniowe popołudnie.
Nie dało się nie zauważyć, że w Świeciu trwał zlot motocyklowy. Około godz. 16 ryk maszyn dało się usłyszeć w różnych punktach miasta.
Na godz. 19 ludzie spragnieni kolejnej dawki bluesowej energii podążali do amfiteatru, gdzie koncert rozpoczął Thorbjørn Risager (wokalista i gitarzysta) z zespołem The Black Tornado. Fani gatunku byli zachwyceni, czekali na to cały rok. Nie brakowało energii i dynamicznych gitarowych solówek, a lider zespołu zarażał charyzmą. Publiczność gorąco przyjęła zespół i nie chciała wypuścić ze sceny. Skandując i gwiżdżąc, żeby zagrali na bis.
Po duńskiej formacji scenę zajął polski skład z projektem - Piotr Nalepa Breakout Tour. Z inicjatywy gitarzysty Piotra Nalepy, syna Tadeusza Nalepy i Miry Kubasińskiej przygotowano koncert najpopularniejszych piosenek grupy Breakout. Dodatkowo w Świeciu zespół wystąpił z sekcją dęta, której aranże przygotował Sebastian Stanny.
Słuchacze rozpoznawali utwory zaledwie po kilku dźwiękach i z publiczności dało się słyszeć oklaski. Wrażenie swoim silnym głosem robiła wokalistka Żaneta Lubera.
Nieporównywanie więcej ludzi pojawiło się pod sceną, żeby bawić się przy znanych i lubianych piosenkach Kayah. Po zainstalowaniu się na scenie zespołu, nie mogło zabraknąć mocnego, efektownego wejścia wokalistki. Doświadczona piosenkarka wiedziała jak rozruszać ludzi, zachęcała do wspólnego śpiewania i tańca. Wykonała kilka swoich największych przebojów w tym „Na językach” z płyty „Zebra” wydanej w 1997r. Było także „Po co” czy „Byłam różą”. Artystka między utworami wprowadzała publiczność w klimat piosenek lub opowiadała okoliczności ich powstawania.
Już kiedy kończył się koncert Kayah tłumy ludzi czekały w parku przy OKSiR na kolejny koncert. Tym razem grupy, która również bardzo sięga do korzeni, czyli bluesa. J.J. Band świętował w Świeciu swoje 20-lecie.
zdjęcia: Łukasz Szolginia
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie