
Uwielbia spędzać długie godziny na oddawaniu się swoim zainteresowaniom. Szydełkowanie i książki to jej największe przyjemności
Pani Danuta mieszka w Parlinie. Jest na emeryturze i swój wolny czas spędza, zajmując się ręcznymi robótkami
Już od dziecka umiała szydełkować. Wszystkiego nauczyła ją mama. - Bardzo szybko się tego nauczyłam. Nie znałam literek, a już potrafiłam robić na szydełku – opowiada ze śmiechem.
Pani Danuta spotyka się z innymi kobietami w Grucznie i Pruszczu. Tam wspólnie zajmują się rękodziełem, ucząc się nawzajem. Każda z pań potrafi coś innego i wzajemnie się inspirują. - Bardzo lubię uczyć innych. Uważam, że młode pokolenie też powinno spróbować swoich sił w szydełkowaniu. Może i dla niektórych to też byłoby ciekawe zajęcie – dodaje.
Okazuje się, że na szydełku można zrobić przeróżne rzeczy. Pani Danuta tworzy ozdoby i dekoracje na święta Bożego Narodzenia i Wielkanoc. Ciekawymi pracami są biżuteria – frywolitki, naszyjniki i bransoletki. Razem z innymi paniami często wystawiają się ze swoimi pracami na okolicznych jarmarkach i festynach.
Tworzenie rękodzieła oraz spotkania z innymi są dla pani Danuty świetnym wypełnieniem wolnego czasu. – Bardzo lubię sobie dłubać. To jest zajęcie, które mnie odstresowuje. Mam tak, że co sobie wymyślę to staram się zrobić – opowiada. Obecnie przez koronawirusa na jakiś czas trzeba będzie zrezygnować z wyjść i oddawać się robótkom ręcznym w domu.
Innym zajęciem, które sprawia ogromną przyjemność pani Danucie jest czytanie książek. – Czytam bardzo dużo. Pani bibliotekarka zawsze doradza mi ciekawe pozycje. Zdarza się, że bardzo wciągnę się w lekturę i nie mogę się oderwać – wyznaje.
- Cieszę się, że moje małe przyjemności – szydełkowanie i czytanie książek – mogę realizować w domu. Boję się, że zarażę się wirusem, więc unikam wyjść, a kontakt z innymi ograniczyłam do minimum – wyznaje na koniec.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie