
Żona Adama K. opowiedziała policjantom co działo się w ich domu przez ostatnie trzy lata małżeństwa: wyśmiewał, szarpał, potrząsał i groził. Po 23 latach tak burzliwie kończy się związek radnego
O tym, że w małżeństwie przewodniczącego rady powiatu świeckiego Adama K. dzieje się coś złego było w mieście głośno już od jakiegoś czasu. Sam radny oficjalnie powiedział o tym radnym pod koniec jednej z sesji rady powiatu.
Okazuje się, że sprawa otarła się o świecką policję. Prokuratura wszczęła w styczniu postępowanie o znęcanie się nad osobą najbliższą. Radny usłyszał zarzut: “Adam K. od 1 stycznia 2015 r do 26 listopada 2018 r znęcał się fizycznie i psychicznie nad żoną w ten sposób, że wyzywał ją, poniżał, wyśmiewał, ubliżał, przytrzymywał za ramiona, zagradzał przejście, potrząsał, szarpał za włosy, uderzył pięścią w udo oraz groził pozbawieniem życia”.
Akt oskarżenia w czerwcu trafił do świeckiego sądy, który wydał wyrok nakazowy. K. miał przeprosić żonę oraz odrobić 30 godzin prac społecznych.
Do sądu wpłynęło jednak odwołanie i sprawa trafiła na wokandę. Dziś (czwartek) pierwsza rozprawa.
Już wcześniej Adam K. został decyzją Sądu Rejonowego w Świeciu eksmitowany z ich wspólnego mieszkania. Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy sąd drugiej instancji umorzył to postępowanie i uchylił postanowienie sądu pierwszej instancji. Jednak małżeństwo nie mieszka już razem.
Skontaktowaliśmy się z poszkodowaną kobietą, jednak ze względu na trwającą sprawę sądową odmówiła komentarza.
Radny natomiast uważa, że osoby na stanowiskach powinny być jak najbardziej transparentne i jest chętny do rozmowy, ale również po zakończeniu sprawy w sądzie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tak jest jak się rozwodza ludzie, którzy mają olbrzymie pieniądze do podziału. Zawsze ganianie po sądach, by wyszarpac dla siebie jak najwięcej. O to tu na pewno chodzi.
A że ją zastraszał, poniżał i potrząsał to masz gdzieś?
Takie rzeczy ocenia sąd, a nie dziennikarze i czytelnicy portali. Ja tam ludziom do łóżek i domów radzę nie zaglądać, lepiej zająć się swoimi sprawami.
...a ona świętą była zapewne...23 lata znęcania się i nie zgłosiła tego? a Jeśli tylko ostatni okres to z czyjej winy, zapewne na amen jego. Winni są obydwoje ona zaś korzysta z tzw przywileju bycia "płcią słabszą" w związku.
A ty gościu z 17.10 najpierw zastanów się nad tym, co piszesz, bo jak widać o wieloletnim znęcaniu się nad najbliższymi nie wiesz raczej nic.
Najwyższy szacunek dla Pani Beaty K. za siłę i odwagę.
Gdyby to był Pan z PiS a nie z PO już byłby TVn,Wyborcza,a Pogoda ze świeczką poszedl by pod sąd...
Kiedyś miałam nieprzyjemnosc pracować dla tego pana. Jak zaczęły się wyzwiska to nie było milo