Pogoda teraz: 29°C | zachmurzenie umiarkowane
Reklama
Chciał pomóc poszkodowanej w kolizji. Zamiast tego dokonał obywatelskiego zatrzymania
55-letnia kobieta jadąca seatem uderzyła w drzewo. Świadek kolizji chciał jej udzielić pomocy, ale wyczuł silny zapach alkoholu i zabrał kierującej kluczyki
Wczoraj (27 października) po godz. 14.00 Komenda Powiatowa Policji w Świeciu otrzymała zgłoszenie od mieszkańca naszego powiatu. Mężczyzna poinformował, że na ul. Sienkiewicza ujął kobietę, która spowodowała kolizję i prawdopodobnie jest pijana. Na miejsce dotarł patrol drogówki. Zgłaszający powiedział, że kierująca seatem ibiza wyjechała na skrzyżowanie z ul. Jana Pawła II nie ustępując pierwszeństwa innym kierowcom, a następnie uderzyła w drzewo. Mężczyzna zatrzymał się aby udzielić pomocy poszkodowanej. Na szczęście nikomu nic się nie stało, jednakże od kierującej było czuć alkohol.
– Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierującej. Przypuszczenia świadka potwierdziły się. Kobieta miała ponad 2,4 promila alkoholu w organizmie– informuje pokom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy świeckiej komendy. – Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości kobiecie grozi kara grzywny, ograniczenia albo pozbawienia wolności do 2 lat oraz utrata uprawnień do kierowania nawet na 15 lat – dodaje. Mundurowi zatrzymali także prawo jazdy 55-letniej kierującej.
– Pamiętajmy, że każdy pijany kierujący to potencjalny sprawca wypadku drogowego – przestrzega Tarkowska. – Dzięki odpowiedzialnej i przytomnej reakcji świadka możliwe było natychmiastowe wyeliminowanie z ruchu takiej osoby – dodaje.
Aplikacja nswiecie.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo nSwiecie.pl
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 0
- Społeczności 92
- Praca 24
- Rolnictwo 18
- Elektronika / AGD 17
- Edukacja 13
- Motoryzacja 7
- Dom i ogród 6
Reklama
Reklama
Kapuś.
Konfident to wada wyniesiona z domu,zapewne jego ojciec tak jak i dziadek byli też sprzedawczykami z tą różnicą że w tamtych czasach stosowano karę śmierci,coż pozostało się modlić by kapusia przejechał tramwaj link numer 1 Rządz -Tarpno