
Rodzice dzieci uczęszczających do Przedszkola nr 9 „Pod Klonem” w Świeciu napisali do burmistrza petycję o odwołanie dyrektorki. Tego samego chce też część pracowników, która do urzędu miejskiego udała się ze skargą.
Od połowy 2019 r. funkcję dyrektora placówki objęła Joanna Pakuła. Jej podwładni twierdzą, że pracują w ciągłym napięciu i strachu o swoją posadę. Mówią, że w zeszłym roku z przedszkolem rozstało się aż siedmiu pracowników. Nie zostali zwolnieni, ale skończyły się im umowy. W tym roku szkolnym odejść mają kolejne trzy osoby. Wśród nich jest nauczycielka, która zdecydowała się kandydować na fotel dyrektora w innej placówce. Stanowiska nie dostała, ale od tego czasu dyrektorka Przedszkola “Pod Klonem” dawała jej do zrozumienia, że skoro ma dyrektorskie ambicje, to nie wiąże z jej osobą przyszłości.
- Pracownicy nie mogą ze sobą rozmawiać - opowiada jedna z pań zatrudnionych w przedszkolu. - Gdy tylko któraś się odezwie, a dyrektorka to usłyszy, wychodzi na korytarz. Cały czas zastanawiamy się, za co tym razem zostaniemy wezwani na dywanik, za co skrytykowani. Wiele z nas po takiej rozmowie wychodzi z płaczem - dodaje.
- Woźne, które przychodzą na godz. 8 do pracy nie mogą zjeść śniadania, a przecież każdemu przysługuje przerwa - opowiada inna pracownica - Poza tym mamy zakaz używania telefonów komórkowych w przedszkolu. Czujemy się ciągle kontrolowani i zastraszeni. Jesteśmy izolowani od siebie i mamy wprowadzone ograniczenia w przemieszczaniu się po budynku - dodaje.
- My rodzice nie możemy wejść do środka, nie wiemy co się dzieje w środku - mówi jedna z mam. - Nikt nas o niczym nie informuje. Pewnego razu, gdy odbierałam dziecko z przedszkola zaczepiła mnie osoba, która mieszka w budynku, w którym mieści się placówka. Opowiadała o tym, że jedno z dzieci zostało uderzone przez nauczycielkę. Chcemy wyjaśnienia tej sprawy - dodaje.
- Rozmawiałem z rodzicami i zapewniłem ich, że sprawą konfliktu z panią dyrektor będziemy się zajmować - mówi burmistrz Świecia Krzysztof Kułakowski. - Temat pojawił się dopiero po zakończeniu roku szkolnego. Mamy teraz wakacje i okres urlopowy, więc proszę o wyrozumiałość i cierpliwość. Wiem, że sprawą dotyczącą uderzenia dziecka zajmuje się policja - dodaje.
- Na urlopie jest Waldemar Fura, kierownik Ośrodka Oświaty i Wychowania w Świeciu, niedawno urlop skończyła dyrektor przedszkola. Tematem zajmować więc będziemy się w drugiej połowie sierpnia - mówił w zeszłym tygodniu wiceburmistrz Paweł Knapik.
- Jestem zaskoczona sytuacją i sama chciałabym jak najszybszego wyjaśnienia tej sprawy - mówi Joanna Pakuła, dyrektor przedszkola. - Pracownicy, z którymi rozmawiałam, twierdzą, że panuje u nas dobra atmosfera. Sama też tak uważam. Nie chcę komentować plotek. Do mnie żadna skarga nie wpłynęła, nikt nie przyszedł ze mną porozmawiać. Wolałabym, żeby pracownicy z zastrzeżeniami zgłosili się najpierw do mnie, a nie od razu szli do prasy - dodaje.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Chyba jednak coś musi być na rzeczy inaczej sprawa nie trafiłaby do burmistrza...
W jakich czasach my żynemy Personel swoje ,a dyrektorka bidula o niczym nie wie ????
Pani dyrektor to źle z oczu patrzy.
A skąd wiesz że źle oczy patrzy
Drogie Panie ,plotkować to po pracy.W pracy należy się opiekować dziećmi.Cała prawda..
LUDZIE co wy piszecie za głupoty Pani dyrektor uczy moje dzieci w przedszkolu jest BARDZO miła opiekuncza nastawiona do dzieci nie TYLKO do moich jest BARDZO miła i dba o dzieci i Przedszkole plotkowac każdy potrafi i kłamać tylko to ludzie potrafią kłamać ale taki mamy naród zazdrości te
Bardzo dobrze Dba Pani dyrektor o dzieci i placówkę jak łatwo jest kogoś oskarżyć o nie prawdę a ludzie mają satysfakcję z czego niech ludzie piszą prawdę a nie żeby tylko napisać coś nie prawdę
To są bzdury Pani dyrektor jest BARDZO miła opiekuncza dużo zrobiła dobrego dla Przedszkola
Proszę podać jakieś szczegóły. Co takiego dobrego zrobiła?
A dlaczego była skarga też na kierownika oświaty te osoby nie wiedzą co chcą kłamstwa
W tym przedszkolu pracuje moja krewna. Twierdzi, że to wszystko napisane w artykule nie pokrywa się z prawdą. Powiedziała, że absolutnie nie ma zakazu używania telefonu. Jeśli chodzi o przerwę na jedzenie, to oczywiście mają zapewnioną. Narzeka pewnie tylko Pani , którą dyrektorka upomniała o tym, iż dnia pracy nie zaczyna się od przerwy śniadaniowej i już było źle. Atmosfera wcale nie jest zła. To rodzice się uwzieli i personel, któremu nie przedłużono umowy z powodu niewywiązywania się z powierzonych obowiązków.
Proszę nie pisać bzdur jaki konflikt z Panią dyrektor niech redakcja nie pisze takich rzeszy bo nic się nie dzieje złego najlepsza Pani dyrektor miła uprzejma ludzie komuś coś się nie Podoba i wymyśla to wszystko wstyd
Jak niech redakcja nie pisze takich rzeczy?! Redakcja relacjonuje co sie dzieje. Podaje do wiadomosci. Niczego nie tworzy. Co za bezsensowny komentarz. Nie jedna przedszkolanka draca buzie na dzieci zadrzala. To nie jest odosobniony przypadek naduzyc w placowkach pod kierownictwem fury. Czyzby zamiatanie tematow pod dywan czy nieudolnosc a moze przyzwolenie.
Redakcja nie jest od wymyślania a jak coś się dzieje to musi pisać. Takie akcje z powietrza się nie biorą bo dość głośno o tym.
Co z mobbingiem w o p s? Afera goni aferkę hihi.
Dziwna sytuacja nie wyjaśniona od razu , afera może i tak ale coś musi być na rzeczy skoro personel który pracował był u burmistrza i nie jeden rodzic a rodzice ...dziwna sytuacja że zamiast burmistrz jak i fura czekają na koniec wakacji by to uciszyć i pewnie będzie tak że dalej będzie tak jak było w przedszkolu ...szkoda dzieci i szacunek dla rodziców którzy interesują się swoim dzieckiem...co ma wyjść i tak wyjdzie jak nie teraz to później albo będzie po temacie
Nic nie ma nic się nie dzieje w przedszkolu moje dzieci chodzą i jest super kto to pisze kto to wymysla ludzie zawisły Polski naród
Na układy nie ma rady ........
Tak jest super dzieci straszeni pająkami i piwnicą. To taki mały drobiask
Pająki dobre co jeszcze ludzie napiszą
Niech się burmistrz i PAN Wójcik!! Przypatrzą się co wyprawia pani BRAC-W MOPSIE!! TYLE SKARG!! A NIC NIE ZROBILI DOTYCHCZAS!! ILE UPOKORZEŃ LUDZI!! ILE LUDZI ZMIENIŁO PRACĘ!! ILE LUDZI - - PRZEBYWA NA ZWOLNIENIACH!! CZAS ZROBIĆ - - PORZADEK - - PANIE BURMISTRZU!!
Za ryj i na bruk. Niech sprzedaje liście w parku skoro nie potrafi zachować się na takim stanowisku gdzie społeczne zaufanie to rzecz priorytetowa. Taczka i jedziem z babą.
Dyrekcja skonfliktowana z sąsiadami w budynku przedszkola, pracownicy w ciągłym strachu na kogo dzisiaj padnie, rodzice traktowani jak zło konieczne: bo to wszystko to patologia jak się raczy wypowiadać tą złotousta szefowa. Komu i kiedy co wolno też nie do końca zgodne z przepisami. No i powoływanie się na wpływy i znajomości, to też dobrze nie świadczy o zainteresowanej.
Jak się kogoś wychwala do rodziców i gdzie się da a potem nie przedłuża umowy, bo ktoś tam miał czelność brać udział w jakimś konkursie, to chyba nie o obowiązki tu poszło....
Coś musi być na rzeczy skoro cały poprzedni personel się zwolnił.
Nie ma lepszej dyrektorki taka Panią w Przedszkolu to skarb dba o dzieci placówkę i pracowników na takim stanowisku dużo osób zazdrości te wasze opinie o co wam chodzi moja córka jest zadowolona z przedszkola i ja
Ciekawe jak by chodziło o Pani dziecko? Czy też by tak było super fajnie.
Pani dyrektor robi sobie prywate przedszkole.
Nie było żadnego pobicia dziecka w przedszkolu kto to wymyślił matka tego dziecka chodziła do wszystkich rodziców i namawiała by każdy poszedł do burmistrza na skargę jaki konflikt co Pani dyrektor wam zrobiła nic moje dzieci chodzą i są mega szczęśliwe wycieczki konkursy występy wszytko jest trzeba być uczciwym w życiu i sprawiedliwym trzeba być człowiekiem przede wszystkim każdy może iść do burmistrza kłamać do gazety gazeta wszytko napiszę mieszkam 45 lat w Świeciu pomagam mojej skórce jestem babcia Pani dyrektor najlepsza nie znam lepszej w Świeciu wiem że Pani nie jest z tą nikogo nie zna jakie znajomości tylko ludzie źli bez uczucia piszą takie komentarze wstyd
Do Marii Wycieczki i konkursy organizują nauczyciele a nie dyrektor i to oni pracują z dziećmi.
A podobno poprzednio sprawa o mobbing wylądowała w sądzie ale dziewczyna usłyszała, że albo się wycofa albo nigdzie w gminie nie dostanie pracy. Teraz też coś podobnego się dzieje. Czyli najlepiej uciszyć i niech się dzieje co chce byle nikt nie musiał się tłumaczyć. To tyle w sprawie znajomości
Jak się nie wie, co robić to powołuje się komisję. Jest wymówka typu: poczekajmy ma ustalenia komisji, nie przesądzajmy, ne wyciągajmy pochopnych wniosków, nie wydawajmy wyroków i tak dalej. A czas płynie, wszystko się rozmywa. I o to chodzi.