
To nie był spokojny weekend na drogach naszego powiatu. Dwóch pijanych kierowców doprowadziło do kolizji, kilku zasnęło za kierownicą, a kolejny wyprzedzając doprowadził do zderzenia
Policjanci podsumowali miniony weekend. Choć nie było wielu zdarzeń na autostradzie A1, tak jak tydzień temu, to ludzie przemęczeni, nieuważni wsiadali za kierownice. Od piątku do niedzieli doszło do 12 kolizji. - Niektóre były bardzo błahe - mówi Julia Świerczyńska. - W Laskowicach kobieta wyprzedzając inny samochód uderzyła w bok pojazdu. W Płochocinku kierowca nie dostosował prędkości do warunków na drodze i najechał na tył poprzedzającego go samochodu. W Wiągu kobieta wyprzedzając zajechała innemu kierowcy drogę i doszło do zderzenia - dodaje.
Dużo poważniej wyglądało sobotnie zdarzenie z Jeżewa, w którym kierowca zasnął i zjechał na pobocze uderzając w drzewo. Zmęcznie dało się we znaki również kierowcy opla który w Dworzysku zjechał na lewą stronę drogi i uderzył w znak drogowy.
W sobotę około godz. 10.50 doszło do poważnie wyglądającego zdarzenia na drodze krajowej nr 91 w Dworzysku. 63-letni kierowca suzuki wyprzedzał w miejscu niedozwolonym ciąg samochodów. Kiedy kończył manewr, uderzył w tył samochodu BMW, jednocześnie zmuszając kierowcę motocykla Harley Davidson do zjechania z drogi. Poszkodowany motocyklista, mieszkaniec Bydgoszczy może mówić o dużym szczęściu. Mimo, że zjechał z nasypu nie odniósł obrażeń. Sprawca zderzenia mieszkający w powiecie nakielskim został ukarany mandatem.
W niedzielę w Warlubiu doszło do kolejnego najechania na tył pojazdu. W Tleniu kierowca renault w wyniku zmęczenia zasnął za kierownicą i uderzył w drzewo. Było też zderzenie pojazdu renault z sarną.
Nie obyło się też bez pijanych kierowców. W sobotę po godz. 21 kierowca samochodu vw sharan zjechał nagle z drogi i uderzył w słup oświetleniowy. Kiedy służby przybyły na miejsce w pojeździe już nikogo nie było. - W niedługim czasie kierowcę odnaleziono w lesie z widocznymi lekkimi obrażeniami i potwierdzono, że podróżował sam - relacjonuje Tomasz Gliniecki, dyżurny KP PSP w Świeciu. - Poszkodowanemu udzielono wsparcia psychicznego i przekazano Zespołowi Ratownictwa Medycznego - dodaje. Okazało się też, że 50-latek miał swoje powody. Był kompletnie pijany. Badanie wykazało, że ma 2,6 promila alkoholu w organizmie.
Kolejny nierozsądny kierowca skupił na sobie uwagę policjantów, gdy w niedzielę jadąc drogą przez Sartowice przewrócił się na swoim motorowerze. 30-latek miał 1,5 promila.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dlaczego nie ma nic o dzisiejszym korku na budowanej S5. Coś na rondzie na wysokości miasteczka przed godziną 14
Bo taki jeden przyjechał z korkociągiem i szybko pozbył się korka.