Reklama

Bartosz Ryszkowski pracował jako grafik komputerowy. Los sprawił, że dzisiaj jest także fotografem, wideofilmowcem i drukarzem

Na każdym kroku podkreśla, że zajmuje się tym, co naprawdę sprawia mu przyjemność. My Destination to jego firma, ale także hobby i codzienna przyjemność

Pasją do fotografii zaraził go wujek, który wykonywał zdjęcia metodą analogową. Później zaopatrzył się także w aparat cyfrowy i pozwalał mu robić pierwsze zdjęcia. Kupując swój pierwszy aparat, pan Bartosz nie spodziewał się, że kiedykolwiek zajmie się tym zawodowo. Robił on zdjęcia dla siebie. Później udało mu się odłożyć trochę pieniędzy i kupił pierwszą lustrzankę. - Wtedy też moi znajomi często prosili mnie o zdjęcia, w tym para młoda, która poprosiła, abym wykonał ich sesję ślubną. Byłem bardzo zestresowany, jednak podjąłem próbę. Finalnie zdjęcia bardzo im się spodobały – wyznaje.

Z czasem zainteresowanie było coraz większe. Pan Bartosz pracował jako grafik komputerowy oraz dodatkowo zajmował się fotografią. - Coraz częściej słyszałem także prośby o filmowanie imprez. Znów postanowiłem sprostać oczekiwaniom. Uzyskałem dofinansowanie, które pomogło mi otworzyć swoją działalność i dzisiaj wiem, że był to strzał w dziesiątkę – mówi.

Co najbardziej lubi w swojej pracy? - Myślę, że rozliczenie z klientami. Nie chodzi tu bynajmniej o wynagrodzenie. Chodzi o podsumowanie i omówienie. Najcenniejszą zapłatą jest dla mnie zadowolenie klientów. Bardzo cieszą mnie ich pozytywne opinie. Czuje wtedy, że moja praca została doceniona – mówi.

Pan Bartosz zaznacza, że praca jest dla niego przyjemnością. - To bardzo świetna sytuacja, kiedy robimy to, co lubimy i jeszcze na tym zarabiamy – mówi. Często zdarza się, że jest on obecny w życiu wielu rodzin. Niedawno fotografował wesele pewnej pary, a niedługo wybiera się na 40-stkę pana młodego. Jakiś czas robił zdjęcia ślubne, a na dniach wybiera się na chrzciny ich dziecka, aby uwiecznić na fotografiach ten wyjątkowy dzień.

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2020-10-12 19:43:59

    Tylko przygotujcie sie, że materiał dostaniecie od 3 do 4 miesięcy za wesele...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Paweł - niezalogowany 2020-10-12 19:54:29

    To normalny czas , nie kiedy dostaje się po pół roku film.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-10-12 21:28:11

    Zdjęcie rodzinne z palma bo pan nie umiał zrobić bez koloru na twarzy . Byłam w szoku . Bardzo nie byłam zadowalona

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-10-15 11:57:12

    Widziałam gotowe zdjęcia robione przez Pana Bartka i nie polecam. Za dużo retuszu i dziwnych ujęć.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do