
Pani Alicja jest doświadczonym opiekunem medycznym. Od pewnego czasu w jej pracy pojawiło się wiele zmian
Pani Alicja pracuje w Domu Pomocy Społecznej w Gołuszycach. Tam od 27 lat jest opiekunem medycznym. W ostatnim czasie w jej pracy pojawiły się spore zmiany.
Pracuje w dziale pielęgnacyjno-opiekuńczym i jej zadaniem jest pomoc mieszkańcom w codziennych czynnościach. Podczas swojego dyżuru pomaga przebywającym tam osobom w ubieraniu, codziennej toalecie czy karmieniu.
W związku z koronawirusem w placówce pojawiły się nowe zasady dotyczące przede wszystkim higieny oraz bezpieczeństwa. Jedną z nich jest zamknięcie oddziałów dla odwiedzających. - W tym momencie obowiązuje zakaz odwiedzin, jednak z bliskimi można kontaktować się telefonicznie. Mieszkańcy mają świetnie zorganizowany czas – są przygotowywane dla nich różne zajęcia, które wypełniają im czas – opowiada. Dookoła ośrodka znajduje się park, który również urozmaica mieszkańcom długie dni.
Dom Pomocy Społecznej w Gołuszycach jest ośrodkiem otwartym, więc przebywające tam osoby mogą samodzielnie wybierać się na przykład na zakupy. W tym momencie jest to niemożliwe, więc często proszą oni opiekunów o zrobienie zakupów. - Coraz częściej nasi podopieczni zwracają się do nas z prośbą o kupienie im czegoś. Staramy się spełniać ich życzenia, jednak jest to utrudnione, ponieważ sami unikamy wyjść do sklepu – wyznaje.
Bycie opiekunem starszych osób wiążę się ze sporym stresem i poczuciem odpowiedzialności. Pracownicy szczególnie starają się dbać o higienę, aby nie zarazić swoich podopiecznych. - Już przed tą wyjątkową sytuacją stosowaliśmy środki ochrony osobistej. W tym momencie wszystko jest jeszcze bardziej wzmożone. Każde wejście na oddział wiąże się z mierzeniem temperatury oraz szczegółową dezynfekcją – opowiada.
Pani Alicja wyznaje, że teraz pracuje się trudniej ze względu na stres i ciągłe obawy przed tym, aby nie zostać nośnikiem wirusa, który dla chorych i starszych mógłby być śmiertelny.