Reklama

Ależ to był mecz. Polki postawiły się Serbkom, ale przegrały po tie-breaku

Polki były bardzo bliskie sprawienia sensacji w ćwierćfinale w meczu z Serbią. Do szczęścia zabrakło dwóch udanych akcji

Polska przegrała w Gliwicach z Serbią 2:3 (25:21, 21:25, 19:25, 26:24, 14:16). To był zupełnie inny mecz niż ten grupowy w Łodzi w zeszłym tygodniu. Polki zaczęły go znakomicie. Walczyły punkt za punkt. Nawet jeśli rywalki wyszły na 14:11, to po czasie dla trenera szybko odrobiły straty. W kluczowym momencie nasze siatkarki uciekły na 22:19 i już nie oddały prowadzenia. Podrażnione Serbki mocno zaczęły 2. odsłonę szybko odskakując na kilka punktów. Chwilami wygrywały siedmioma. Po naszej stronie siadł atak. Przy 12:19 na boisko weszła świecianka Katarzyna Wenerska. Dobrze pokierowała grą koleżanek, bo przewaga stopniała do 19:22. Potem na rozegranie wróciła Joanna Wołosz. Biało-czerwone dwukrotnie przegrywały tylko dwoma punktami, lecz na odrobienie strat zabrakło czasu. Set nr 3 miał już inny przebieg. Co prawda, nadal prowadziły w nim częściej Serbki, ale najwyżej 3-4 punktami. Polki dwa razy odrabiały straty. Przy 18:18 gra naszej reprezentacji całkowicie zacięła się. Zepsuły pięć ataków. Katarzyna Wenerska pojawiła się na boisku, lecz tym razem nie była to efektywna zmiana.

Niestety, problemy w ataku nadal były w kolejnej partii. Serbki uciekły na 12:8, ale po czasie dla Stefano Lavariniego biało-czerwone dwa razy łapały kontakt, by za kilka minut przegrywać już 12:17. Jednak nie poddały się, walczyły dalej i to skutecznie, bo z nawiązką odrobiły straty wychodząc na 24:23. Pierwszego setbola nie udało się wykorzystać, ale przy drugim pomyliła się Brankica Mihajlović i półfinalistę musiał wyłonić tie-break. Ten był „wisienką na torcie” tego meczu. Polki walczyły jak lwice, dzięki skutecznym atakom Magdaleny Stysiak prowadziły 1-2 punktami, do 13:12. To Serbki miały pierwszego meczbola przy 14:13, lecz Polki się wybroniły. Niestety, dwie decydujące akcje należały do broniących mistrzowskiego tytułu Serbek. Polska kończy czempionat na 7. miejscu, co jest dużym sukcesem, największym od 60 lat. Nas cieszy to, że w tym dziele udział miała wychowanka Jokera Świecie Katarzyna Wenerska, która była rozgrywającą nr 2 i dobrze z tej roli wywiązywała się.

POLSKA – SERBIA 2:3 (25:21, 21:25, 19:25, 26:24, 14:16)
Polska: Wołosz 1, Różański 11, Górecka 5, Korneluk 7, Witkowska 9, Stysiak 40, Stenzel (libero) oraz Szczygłowska, Wenerska, Gałkowska 1, Szlagowska 4, Alagierska-Szczepaniak 1.
Serbia: Drca 3, Mihajlović 15, Stevanović 12, Aleksić 9, Busa 2, Bosković 36, Pusić (libero) oraz Milenković, Mirković, Bjelica,

Inne wyniki ćwierćfinału: USA – Turcja 3:0 (25:22, 25:18, 25:20), Brazylia – Japonia 3:2 (17:25, 18:25, 25:22, 27:25, 15:13), Włochy – Chiny 3:1 (25:16, 25:22, 13:25, 25:17).

fot. FIVB

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do