Reklama

Active Zone w Świeciu. Można tam skakać, wspinać się, robić akrobatyczne sztuczki lub zanurkować w gąbkach

Wiosną przy ul. Cukrowników w Świeciu powstało nowe rodzinne centrum rozrywki. Tamara Urban i Piotr Biesiadowski stworzyli w Świeciu Active Zone. Na ponad 650 metrach kwadratowych znajduje się piętnaście trampolin, ścianka wspinaczkowa, basen gąbek, zjeżdżalnie i strefa interaktywna.

– Atrakcje skierowane są dla osób w każdym wieku, zarówno dla kilkuletnich dzieci, jak i dla nastolatków czy dorosłych – mówi Piotr Biesiadowski. – Mamy ofertę dla klientów indywidualnych i dla grup zorganizowanych – dodaje.

Pani Tamara i pan Piotr mieszkają w Toruniu. Postanowili jednak zainwestować w Świeciu. – W dużych miastach są już jump areny i jest spory wybór sal zabaw – tłumaczy Piotr Biesiadowski. – Szukaliśmy więc miasta nieco mniejszego, w którym nie ma jeszcze atrakcji tego typu. Rozważaliśmy Grudziądz. Wybór jednak padł na Świecie, bo to miasto z potencjałem, intensywnie rozwijające się. Myślę, że dobrze wybraliśmy. Początki przeszły nasze oczekiwania. W pierwszych dwóch tygodniach mieliśmy już tysiąc polubień w mediach społecznościowych.

Klientów było tak dużo, że nie każdy, ze względu na ograniczenia, mógł od razu skorzystać z rozrywki. Przyjeżdżały osoby z ościennych gmin, nawet z Grudziądza – dodaje.

W trakcie obostrzeń związanych z pandemią, wiosną w obiekcie mogło przebywać maksymalnie 30 osób. Teraz
jest to maksymalnie 40 osób. – Związane jest to m.in. ze względami bhp, na jednej trampolinie może przebywać tylko jedna osoba – wyjaśnia pan Piotr. – W trakcie wakacji, co naturalne, liczba klientów nieco spadła, teraz jesienią sytuacja powoli wraca do normy. Plusem jest to, że obiekt jest w pełni zadaszony, z rozrywki u nas skorzystać można, gdy pogoda nie dopisuje. Mamy też świetną lokalizację, między dużymi placówkami handlowymi. Często jest tak, że rodzice zostawiają starsze dzieci pod opieką instruktorów i idą na zakupy (konieczne jest podpisanie specjalnego oświadczenia – przyp. red.) – dodaje.

W przypadku dzieci do 7 roku życia rodzic musi wejść do strefy rozrywki razem z dzieckiem. – Takie małe dziecko musi być pod opieką opiekuna prawnego, rodzic jednak w takim przypadku nie musi kupować dla siebie biletu wyjaśnia pan Piotr. – Dla opiekunów dzieci starszych, którzy po prostu chcą odpocząć, podczas gdy ich pociechy się bawią, przygotowaliśmy stoliki, przy których można wypić kawę czy herbatę. Dla chętnych dorosłych mamy jednak sporo atrakcji. Niewątpliwie wśród nich są trampoliny olimpijskie, takie, jakich używają profesjonalni sportowcy. Widzę, że są coraz bardziej popularne wśród wysportowanych osób, które przychodzą do nas poprawić kondycję – dodaje.

Godzina w Active Zone dla klienta indywidualnego kosztuje 20 zł, kolejna 15 zł. Dostępne są też karnety: 5-godzinny za 79 zł i 10-godzinny za  139 zł. Sprzedawane są też bilety grupowe: do 6 osób – zapłacimy 17 zł za godzinę od osoby, do 10 – 15 zł. 50 zł to koszt zajęć indywidualnych z instruktorem dla jednej osoby (80 zł dla dwóch). Ostatnio popularne stało się organizowani urodzin w centrum rozrywki. Za 1,5-godzinną zabawę 6 osób zapłacimy 300 zł. Właściciele mają też specjalną ofertę dla grup zorganizowanych takich, jak szkoły czy firmy. Organizują też turnusy wakacyjne. Stworzenie jump areny w Toruniu  kosztowało około 1 mln zł.

– My, ze względu na liczbę mieszkańców i lokalne zapotrzebowanie, przygotowaliśmy mniejszy obiekt, koszty więc były niższe, ale do małych nie należały – mówi Piotr Biesiadowski. – Koszt zakupu jednej profesjonalnej trampoliny waha się od 10 do 80 tys. zł. Ściankę wspinaczkową kupimy za 30-60 tys. zł. Zaczynaliśmy w trakcie pandemii. Przygotowania trwały około pół roku. Ze względu na obostrzenia i zablokowanie importu surowców z Chin, napotkaliśmy na pewne trudności związane z zakupem wyposażenia. Ostatecznie udało się nam nabyć wszystkie elementy od polskich sprzedawców. Obecnie zatrudniamy trzech instruktorów. Dwie osoby pracują na recepcji. W planach mamy zakup interaktywnej ścianki wspinaczkowej oraz nawiązanie ściślejszej współpracy ze szkołami, które mogłyby u na częściowo realizować lekcje w-f lub odwiedzać nas w ramach wycieczek. Wprowadzić też chcemy zajęcia z gimanstyki i akrobatyki – dodaje.

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do