
Krystyna i Tadeusz Mularz odebrali w tym tygodniu w świeckim Pałacu Ślubów odznaczenia "Za Długoletnie Pożycie Małżeńskie"
Poznali się na pochodzie z okazji 1 maja w 1970, a już rok poźniej zostali małżeństwem. Na co było czekać? - pytają retorycznie. To były inne czasy - nie zwlekało się, jak teraz ma młodzież w zwyczaju - dodają. Tadeusz po odbyciu służby wojskowej dostał pracę w Celulozie gdzie wiele lat pracowal jako brygadzista. Żona zostala pełnoetatową opiekunką ogniska domowego. A było czym się zajmować - są rodzicami dwóch córek i syna.
W tej chwili odpoczywają najchętniej na swojej działce w lesie nieopodal Stelchna.
Czasem jednak trzeba wybrać się "trochę" dalej - najbliższe plany podróżnicze to wylot do jedynej wnuczki (spośród pięciorga wnucząt) na komunię do Stanów Zjednoczonych.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie