
Pan Przemysław, mieszkaniec gminy Pruszcz, przyjął gratulacje i słowa uznania od podkom. Marcina Wiktora naczelnika Wydziału Prewencji komendy w Świeciu, kierownika Posterunku Policji w Pruszczu asp. szt. Justyny Głowackiej oraz burmistrza Pruszcza Dariusza Wądołowskiego za obywatelską postawę. Mężczyzna ujął sprawcę przestępstwa - nietrzeźwego kierowcę
Do zdarzenia doszło w niedzielę (29 maja) po godz. 13. - Wtedy oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Świeciu otrzymał telefoniczne zgłoszenie o ujętym nietrzeźwym kierującym - informuje podkom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy KPP w Świeciu. - Z relacji świadka wynikało, że w Niewieścinie (gm. Pruszcz) zauważył opla corsę, a w nim kilkoro mężczyzn, którzy ewidentnie byli pod wpływem alkoholu. Kierujący autem miał wyraźnie problemy z jego prowadzeniem. Pan Przemysław zawrócił więc za nim, a gdy się zatrzymał, kierowca corsy również. Następnie uniemożliwił dalszą jazdę mężczyźnie zabierając mu kluczyki i o swoich podejrzeniach zaalarmował policję. Przybyli na miejsce funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości kierującego oplem 35-latka. Okazało się, że miał ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie - dodaje.
Mieszkaniec powiatu bydgoskiego niebawem usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo może trafić do więzienia nawet na 2 lata i stracić prawo jazdy na 15 lat.
- Pan Przemysław dzięki swojej zdecydowanej postawie udaremnił dalszą jazdę nietrzeźwemu kierowcy, który stwarzał zagrożenie dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu - mówi podkom. Tarkowska. - Dzięki temu uniknięto potencjalnej tragedii na drodze - dodaje.
Pan Przemysław spotkał się z przedstawicielami policji i burmistrzem Pruszcza W środę (15 czerwca). Gratulowali mu czujności i postawy godnej naśladowania. W podziękowaniu naczelnik wręczył mu list gratulacyjny oraz drobny upominek, życząc jednocześnie zdrowia i sukcesów w życiu osobistym.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Postawa ujęcia wzorowa Tylko co by było gdyby zaczęła się zadyma... Kierowca sam niebył w aucie.