
Na początku roku wójt Warlubia Eugeniusz Kłopotek postawił wszystko na jedną kartę i zrezygnował z 3,3 mln zł dotacji na remont przedszkola. Pieniądze te gmina dostała w pierwszym rozdania rządowego programu Polski Ład. Czy ten ruch mu się opłaci?
Kwota miała zostać przeznaczona na przebudowę, nadbudowę i rozbudowę istniejącego budynku przedszkola w Warlubiu wraz z utworzeniem oddziału żłobka. - Według ubiegłorocznych szacunków koszt inwestycji sięgać może około 5,5 mln zł - wyjaśniał w lutym wójt Warlubia. - W trakcie przygotowań do inwestycji zaczęły nasuwać mi się wątpliwości. Pierwsza, to czy warto warto wkładać pieniądze w stary, 56-letni obiekt, który jest usytuowany na bardzo wąskiej działce? Druga - co zrobić z dziećmi w trakcie budowy? - dodał.
Eugeniusz Kłopotek wpadł więc na inny pomysł - postanowił wybudować w Warlubiu nowe przedszkole. Przekonał radnych do zakup nowej działki w pobliżu hali sportowej o powierzchni prawie pół hektara za niespełna pół mln zł.
- Mamy już projekt. Bardzo spodobało mi się nowo otwarte przedszkole w Nowem - mówił wójt. Chciałbym, żeby nasze wyglądało podobnie. Nasze projektował ten sam architekt. Inwestycja została wyceniona na 9 mln zł - dodał.
O dotację z Polskiego Ładu wójt postanowił starać się jeszcze raz. Gmina złożyła wniosek o dofinansowanie w ramach drugiego naboru. Wnioski przyjmowane były do 28 lutego. I tym razem się udało. Kilka dni temu ogłoszono wyniki. Gmina Warlubie otrzymała w drugim rozdaniu ponad 8,5 mln zł: 8 mln zł na nowe, gminne przedszkole i pół mln zł na budowę boiska wielofunkcyjnego w Wielkim Komorsku.
- Mam nadzieję, że przetarg na budowę przedszkola ogłosimy w lipcu - mówi Eugeniusz Kłopotek. - Pytanie, ile zażądają wykonawcy. Kosztorys, który robiliśmy w lutym możemy wrzucić do kosza. Wszystkie ceny poszły w górę. Dofinansowanie według szacunków miało objąć 85 procent inwestycji. Obawiam się, ze jak otworzymy koperty, to przyjdzie nam usiąść i zapłakać. Sądzę, że i tak będziemy musieli szukać dodatkowych pieniędzy, może spróbować z emisją obligacji - dodaje.
Czy jest więc zagrożenie, że przedszkole nie powstanie? - Nie odpuszczę, będziemy budować - zapewnia wójt.
W nowym przedszkolu mają być, tak jak obecnie, cztery oddziały na około 100 dzieci. Dodatkowo powstać ma żłobek na 20 miejsc. W planach jest też stworzenie odrębnej kuchni.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
"Gospodarni Radni" wybudują przedszkole tak jak Park Przemysłowy
Naczelnik wziął pieniądze od ***** *** Tak pluł.
Pan Eugeniusz, znany jest z tego, że potrafi dostosować się do sytuacji, jak cały PSL. Nieważne czy z prawicą, czy lewicą, ważne, że przy korycie.
Pomimo podziałów To bardzo dobra decyzja Kogo dziecko chodziło do tego przedszkola ten wie o czym mowa. Jeśli to się nie uda to przez takich sfrustrowanych ujadaczy, którym nigdy nic nie pasuje. Brawo i do przodu z przedszkolem!!! Jego planowanie warto skonsultować z kadrą przedszkola, która doskonale wie czego potrzeba
Warto skonsultować z jedynym idolem gospodarnych.
Warto skonsultować z jedynym idolem gospodarnych.
Opluwanie to podziały?
Ciekawe jak gmina sobie poradzi z różnica z okresu wyceny a obecnymi cenami materiałów budowlanych różnica 20 % Cwany będzie marudził że to wina rządu
Czy on o tym myśli?
Bo to jest wina rządu. Dwucyfrową inflacja jest wina rządu.
Przedszkole powstanie ale będzie drogo. Problem z Polskim Ładem jest taki, że inwestycje są kredytowane przez wykonawców. Raczej wykonawcy nie stać, żeby wyłorzyć kilka milionów na realizację inwestycji, biorą więc kredyty a koszty kalkulują do oferty. Przy rosnących stopach procentowych, koszty kredytu nie będą małe. Dodatkowo galopująca inflacja będzie miała wpływ na cenę. Może okazać się, że 8,5 mln nie wystarczy. Wójt więc weźmie kredyt żeby dołożyć i inwestycje zrealizować. I tak powstanie przedszkole i wszyscy będą zadowoleni a najbardziej polski rząd i glapinski. Do budżetu z racji na wysokie ceny wpłynie więcej pieniędzy chociażby z VAT i banki zarobią z dwóch kredytów. A nie lepiej byłoby, gdyby samorządy były mniej okrajane finansowo i mogły by realizować takie inwestycje z własnych środków?
Wojna na Ukrainie to też wina rzadu?
Wojna w Ukrainie, jest wygodną wymówka dla rządu. Podobnie jak COVID, przyczyniła się do kryzysu globalnego, jednak nie tłumaczy tak fatalnego stanu naszej gospodarki. Przecież nasza gospodarka nie jest aż tak uzależniona od gospodarki Rosji jak chociażby gospodarka fińska a mimo to poziom inflacji jest kilka krotnie wyższy. Proponuję nie polegać wyłącznie na informacji sterowanej przez władzę. Prawda jest taka, że przy okazji wojny, nasze portfele są mocno drenowane.
Proponuję nie polegać na informacji sterowanej przez TVN (bo ona pierze mózgi). Oprócz Finlandii są jeszcze kraje, które lepiej lub gorzej radzą sobie ze znaczną podwyżką gazu, prądu, ropy naftowej co ma znaczny wpływ na wzrost cen większości towarów. Oczywiście byli okupanci, którzy zniszczyli nasz kraj i wywozili dobra (podobnie jak dziś Rosja), nie wypłacili reparacji ma się dobrze. Działacz partyjny kupił nową działkę pod budowę przedszkola, by poprzednia była we władaniu PS L-u. Ot cała prawda.
Dlatego działacz partyjny nie powinien być wójtem
Tylko, żeby nie było tak jak z halą sportową. Hala odebrana , a woda w czasie deszczu leje się do hali.