Wimar to siostrzany biznes. Sprawdzamy co było kluczem do sukcesu

Siostry Barbara i Marta Pstrąg się nie kłócą. Od 13 lat razem prowadzą firmę Wimar, w której sprzedają tylko sprawdzone, profesjonalne środki do sprzątania

Barbara i Marta Pstrąg to siostry, które od 13 lat prowadzą firmę handlującą profesjonalną chemią oraz sprzętem do sprzątania. - Do założenia biznesu zachęcił nas nasz tata oraz wujek, który postanowił otworzyć oddział swojej firmy sprzątającej w Świeciu - opowiada Barbara Pstrąg. - Zaproponował, żebyśmy my zajęły się handlem chemią profesjonalną, której on używał. Byłyśmy świeżo po studiach, więc pomyślałyśmy, że przyda nam się nowe doświadczenie – dodaje. Od roku 2011 z powodzeniem działamy jako samodzielna firma.

Oferowali zupełnie nowe produkty

Na początku Firma była jedyną tego typu w okolicy, jednak oferowała zupełnie nowe produkty, do których trzeba było przekonać klientów. Dopiero później na rynku zaczęły pojawiać się kolejne tego typu firmy. - Dziś najbliższe sklepy są w Grudziądzu i Bydgoszczy, ale to nie znaczy, że mamy monopol na lokalnym rynku, bo dociera w nasze okolice bardzo wielu przedstawicieli handlowych, dlatego o każdego klienta trzeba walczyć i o niego dbać - przyznają właścicielki.

Przez wiele lat siostry wynajmowały lokal, w ostatnim czasie wybudowały nową siedzibę firmy w Kozłowie, gdzie działają od roku. Po przeprowadzce pojawiło się u nas kilku nowych klientów. Poza tym zaopatrujemy w profesjonalną chemię i urządzenia do utrzymania czystości firmy sprzątające, zakłady, szkoły, przedszkola. Prowadzimy też wynajem maszyn sprzątających - dodaje. 

Kiedy zawiedzie marketowa chemia...

Często pojawiają się też osoby prywatne kiedy mają jakiś poważny problem. - Na przykład kiedy zawiedzie marketowa chemia - opowiadają siostry. - Najczęściej ludzie mają problem z panelami. Wynika to też z tego, że niektóre środki ogólnodostępne w marketach, przy dłuższym stosowaniu, powodują odkładanie się na panelach warstw wosku i powstaje problem. O tym niestety na reklamach nikt nie wspomina. Dlatego my naszą sprzedaż opieramy na bezpośrednim kontakcie z klientem. Nasza współpraca nie kończy się na dostarczeniu towaru, pozostajemy w ciągłym kontakcie z klientem  i zawsze staramy się pomóc i doradzić.

Czasami jedziemy na miejsce, przyglądamy się problemowi i próbujemy różnych środków. Sprawdzamy co zadziała. 

Najważniejsze przy stosowaniu chemii jest odpowiedni dobór środka i sposób używania. - Zawsze podczas sprzedaży staramy się poinstruować klientów jak używać danego środka, żeby niczego nie zniszczyć - mówi Marta Pstrąg. - To bardzo ważne. My też jeździmy na szkolenia, targi i staramy się być na bieżąco. Swoją wiedzą dzielimy się z klientami, a dla chętnych organizujemy szkolenia - dodaje. 

Nowinki...

Klienci uwielbiają nowinki i dopytują o nie. - Każdą rzecz testujemy u siebie w domu lub u rodziny, zanim wprowadzimy ją na sklepowe półki - zdradzają siostry. - Szczególnie cieszy się wtedy nasza mama, która uwielbia sprzątać - dodaje. Biznes jak każdy ma sezony, w których sprzedaż jest większa. - Szczególnie popularny jest płyn do czyszczenia łazienek oraz płyn do mycia okien, które zawsze najwięcej sprzedajemy przed świętami. Bardzo skuteczny jest też środek do czyszczenia szyb kominkowych. Mamy też linię środków ekologicznych, które są szczególnie polecane dla osób mających przydomowe oczyszczalnie ścieków. Warunkiem ich skuteczności  jest fakt, że robi się to regularnie. Najczęściej jednak ludzie chcą silnych, szybko działających środków do usuwania tłuszczu, kamienia i ciężkich zabrudzeń - dodaje.

Jak siostrom prowadzi się wspólnie firmę? - Bardzo dobrze - śmieją się. - Nigdy się nie kłóciłyśmy. Wiele ludzi nam mówi, że jesteśmy fenomenem, ale to chyba przez to, że jest między nami tylko rok różnicy w wieku i mamy podobny światopogląd. Czasami nawet mówimy chórem - dodają.