
Deszczowa 6. kolejka w IV lidze przyniosła naszym drużynom dwa remisy i porażkę. Bilans powinien być znacznie lepszy
Cuiavia Inowrocław zremisowała z Wdą Świecie 1:1 (0:1). To pierwszy punkt zdobyty przez świecian na wyjeździe w tym sezonie po dwóch porażkach. Jednak po wizycie u dotychczasowego lidera pozostał niedosyt. W 3. min. Oskar Kubiak został sfaulowany przed polem karnym przez Jakuba Nowakowskiego. Rzut wolny znakomicie wykonał Oskar Januszewski dając prowadzenie gościom. Potem Wda mogła podwyższyć wynik, ale zabrakło skuteczności. Cuiavia wyrównała w 82. min., gdy dobre dośrodkowanie Bartosza Kruszewskiego na dłuższy słupek wykorzystał Dominik Kulak, który strzałem z głowy pokonał Mieszka Maternę.
Jeszcze większy niedosyt był w Serocku, gdzie Pol-Osteg/Pomorzanin zremisował z Pogonią Mogilno 2:2 (1:0). Beniaminek po dwóch golach Bartłomieja Świątka (17, 81) prowadził 2:0. Niestety, w ostatnich minutach podopieczni Tomasza Rogóża dali sobie wydrzeć wygraną. W 85. min. kontaktowego gola zdobył Wiktor Mrówczyński, a 180 sekund później do remisu doprowadził Błażej Duszyński. Pogoń w doliczonym czasie gry mogła zdobyć zwycięską bramkę, ale na szczęście dla miejscowych „setkę” zaprzepaścił Adam Kozłowski.
Start/Eco-Pol Pruszcz przegrał z Tłuchowią Tłuchowo 2:3 (1:2). Zaczęło się super, bo w 2. min. Bartosz Czerwiński wykorzystał rzut karny i było 1:0. Jednak potem trzy gole z rzędu zdobył beniaminek: Adrian Bieńkowski (29), Mateusz Celmer (31) i Dawid Klepczyński (50). W 56. min. Michał Igliński strzałem z głowy dał miejscowym kontakt. Niestety, mimo walki do samego końca nie udało się pruszczanom choćby wyrównać stanu rywalizacji. To pierwsza przegrana Startu na własnym stadionie w tym sezonie i pierwsza od 4 czerwca.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie