
W meczu 23. kolejki IV ligi (grupa spadkowa) Wda Świecie zremisowała z Unią Gniewkowo 2:2 (2:1)
To był pojedynek dwóch czołowych ekip grupy spadkowej. Unia jeszcze w tym roku nie przegrała meczu ligowego. W Świeciu szczęśliwie podtrzymała passę. W 1. połowie piłkarze Wdy byli bardzo skuteczni. Z trzech dobrych okazji dwie zamienili na gole. W 18. min. po przechwycie Dawid Wietrzykowski przytomnie zagrał piłkę wzdłuż bramki, a Jakub Ratkowski z bliska dopełnił formalności. 16 minut później precyzyjnym strzałem w krótki róg na 2:0 podwyższył Karol Maliszewski (asysta Łukasza Wenerskiego). W 39. min. kontaktowego gola dla gości strzelił Radosław Kłosowski, który wygrał pojedynek sam na sam z Bartoszem Piotrowskim. Dodajmy, że Unici bramkę zdobyli już w 8. min., ale sędzia asystent dopatrzył się pozycji spalonej u Oskara Kryszaka.
W 2. części to gospodarze byli bliżsi postawienia kropki nad „i”. Najlepszej sytuacji nie wykorzystał w 79. min. po zagraniu Jakuba Ratkowskiego Miłosz Waszczuk, który kilka minut wcześniej pojawił się na boisku zmieniając Wojciecha Ernesta. Wcześniej o gola mógł pokusić się Jakub Ratkowski, a groźne strzały z dystansu oddali Dawid Wietrzykowski i Bartosz Czerwiński. Piłkarze z Gniewkowa walczyli do końca. W 93. min. po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Oskara Kryszaka Przemysław Żbikowski zgrał piłkę na drugi słupek, a tę do siatki także z główki wpakował Sławomir Piechocki.
Dobre informacje napłynęły z Rypina, gdzie Lech przegrał ze Startem/Eco-Pol Pruszcz 1:2 (0:0). Beniaminek od 34. min. grał w osłabieniu, bo czerwoną kartkę za drugą żółtą ujrzał Oleksandr Kostiuk. Mimo to w 55. min. przeprowadzili skuteczną kontrę, a prowadzenie dał im Jakub Krukowski. Lech wyrównał w 85. min., gdy rzut karny wykorzystał Radosław Lewandowski. 120 sekund później siły się wyrównały, bo los Kostiuka podzielił strzelec gola. W 92. min. Startowi wygraną zapewnił strzałem z rzutu wolnego Marcin Napierała.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie