Wda Świecie przegrała derby z Chełminianką Chełmno [ZDJĘCIA, WIDEO]

Pierwszej porażki w grupie spadkowej doznali piłkarze Wdy Świecie. Ich znakomitą serię zakończyli sąsiedzi zza Wisły

W derbach w IV lidze Wda Świecie przegrała z Chełminianką Chełmno 1:3 (1:2). Gospodarze już od 3. min. grali w „10”, bo czerwoną kartkę za faul taktyczny na Przemysławie Misiaszku ujrzał kapitan Łukasz Wenerski. Mimo to w 10. min. świecianie objęli prowadzenie. Rzut karny wywalczył Norbert Frankiewicz, a z 11 metrów nie pomylił się Karol Maliszewski. Potem Bartosz Czerwiński i Maliszewski mieli okazje na 2:0, ale dobrze interweniował bramkarz gości Daniel Semrau. Wychowanek Wdy pierwszy raz w lidze miał okazję zagrać przeciw macierzystemu klubowi i może być ze swojego występu zadowolony. W 35. min. doszło do kontrowersji, bo sędzia podyktował rzut karny dla Chełminianki za zagranie ręką przez Pawła Słabego, z czym długo nie mogła pogodzić się ławka rezerwowych Wdy. „Jedenastkę” na gola zamienił wychowanek świeckiego klubu Michał Igliński. W 41. min. stratę gospodarzy na 40. metrze wykorzystał Mateusz Komur, który w sytuacji sam na sam nie dał szans Bartoszowi Piotrowskiemu i zrobiło się 1:2. Pod koniec 1. części sędzia zawodów zaczął karać miejscowych kartkami za krytykę jego decyzji lub jej brak w przypadku ewidentnych fauli. Żółtą otrzymał też trener Mariusz Gralak. W efekcie 1. połowa trwała 50 minut.

W przerwie szkoleniowiec Wdy dokonał dwóch zmian. Na boisko weszli Daniel Widz i Kamil Linkowski. Ten pierwszy był bliski wyrównania w 50. min., ale trafił w poprzeczkę, a dobitkę obronił Semrau. Cztery minuty potem do remisu mógł doprowadzić Bartosz Czerwiński, ale znów dobrze interweniował golkiper gości. Od 70. min. miejscowi musieli grać w „9”, bo za faul drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną zobaczył Paweł Słaby. Chełmnianie przewagę liczebną wykorzystali w 85. min., gdy Piotr Gross uciekł obrońcom Wdy i nie dał żadnych szans Bartoszowi Piotrowskiemu. Dwie minuty potem za obrazę arbitra z boiska wyleciał Michał Igliński. Powodem „wiązanki” był niepodyktowany rzut karny. Zatem po dziewięciu meczach świecianie doznali drugiej porażki w tym roku. Chełminianka, która odniosła czwartą wygraną z rzędu, jest coraz bliżej utrzymania w IV lidze.