
W kolejnym meczu kontrolnym Wda Świecie przegrała z trzecioligowym Pomorzaninem Toruń 1:3 (1:1). Wszystkie gole dziś strzelali goście
WDA ŚWIECIE – POMORZANIN TORUŃ 1:3 (1:1)
Bramki: Wiktor Bagiński (33-samobójcza) - Maksymilian Boczek (21), Ariel Jastrzembski (72-karny), Miłosz Waszczuk (78).
Nasz zespół zaczął mecz teoretycznie najsilniejszą „jedenastką”. Do gry wrócili Damian Wietrzykowski, Dawid Wietrzykowski, Łukasz Wenerski i Wojciech Ernest. Niestety, już w 13. min. z powodu problemów zdrowotnych boisko musiał opuścić Jacek Kułakowski, co wymusiło korekty w ustawieniu. Świecianie zagrali znacznie lepiej niż przed tygodniem. Gdy na boisku był podstawowy skład to torunianie wielu czystych okazji nie potrafili sobie wypracować. Pomorzanin objął prowadzenie w 21. min. po sprytnie rozegranym rzucie wolnym i strzale z bliska Maksymiliana Boczka. W 33. min. Wiktor Bagiński tak niefortunnie przerwał akcję Wdy, że zgrywając piłkę głową do własnego bramkarza przelobował go i było 1:1. W 42. min. tuż przed polem karnym faulowany był Patryk Jarantowicz. Jednak Bartosz Czerwiński z rzutu wolnego uderzył wysoko nad poprzeczką. Chwilę wcześniej dobrą interwencją popisał bramkarz gospodarzy Sebastian Szabłowski. W 2. połowie obaj trenerzy zaczęli dokonywać zmian. Do 60. min. niewiele się ciekawego działo na boisko. W 72. min., chwilę wprowadzony wcześniej Marek Lewicki, sfaulował w „16” zawodnika gości i sędzia Janusz Pajonkowski ze Śliwic podyktował rzut karny, którego pewnie wykorzystał Ariel Jastrzembski. Sześć minut potem piłkarze z Torunia przeprowadzili skuteczną akcję, a wynik końcowy ustalił Miłosz Waszczuk. Wda w tej części meczu nie potrafiła wypracować sobie stuprocentowej sytuacji. Na sam koniec z dystansu groźnie strzelał Karol Maliszewski, lecz obok słupka.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
szmaciarze!