W Serocku coraz więcej masztów antenowych. Jaki to ma wpływ na nasze zdrowie? - pyta mieszkaniec

Zgłosił się do nas pan Zenon – mieszkaniec Serocka (gm. Pruszcz). Niepokoją go anteny, które w ostatnim czasie zostały zamontowane na terenie miejscowości

Zdaniem pana Zenona w krótkim odstępie czasowym w Serocku powstały trzy nowe maszty antenowe. Jeden stanął na dachu domu kultury, drugi przy hydroforni, a trzeci na prywatnej posesji w okolicach dworca PKP. - To kilkaset metrów od siebie – informuje Czytelnik. - Ta ilość anten nas mieszkańców niepokoi. Ludzie coraz częściej chorują. Jaki to ma wpływ na nasze zdrowie? - pyta.

Wójt gminy Pruszcz Dariusz Wądołowski potwierdził nam, że gmina w ostatnim czasie wydała pozwolenie na zainstalowanie masztu telefonii komórkowej w Serocku. Zaznacza jednak, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Chodzi o maszt telefonii Play. Procedura została przeprowadzona na zasadzie inwestycji celu publicznego. 

- Inne pozwolenia, w szczególności na prywatnych posesjach wydaje starostwo – mówi wójt Wądołowski. - Żyjemy w kraju coraz bardziej scyfryzowanym, dlatego takie inwestycje są nieuniknione. Większość osób korzysta z telefonów i internetu – dodaje.

Ale mieszkańcy często protestują przeciwko takim masztom. Ich zdaniem źle wpływa to na zdrowie. Sprawą zajęła się nawet Najwyższa Izba Kontroli. W raporcie padają informacje, że ruch związany z przesyłaniem danych internetu mobilnego wzrośnie do 2030 roku 24-krotnie. W 2017 roku liczba stacji bazowych telefonii komórkowej w Polsce wynosiła około 40 tys. Oznacza to, że ludzie poddawani są coraz większemu oddziaływaniu fal elektromagnetycznych. NIK wykazał m.in., że potrzebne są nowe przepisy, które pozwalałyby na przeprowadzenie przez właściwy organ rzetelnej oceny ryzyka narażenia na ponadnormatywne pola elektromagnetyczne. 

Fot. ilustracyjne