
Mieszkanka Świecia od lat prowadzi zajęcia z kreatywnego pisania. Nie wyobraża sobie życia bez tego rodzaju twórczości.
Kinga Willim mieszka w Świeciu. Na co dzień wykłada przedmioty ścisłe w jednej ze świeckich szkół oraz prowadzi działalność gospodarczą zajmująca się szkoleniem z programowania oraz kreatywnego pisania. W tym roku światło dzienne ujrzała napisana przez nią książka: „Narzędziownik pisarza. Kreatywne harce słowne”, dzięki której można poczuć się pewniej pisząc wszelkie teksty.
Pani Kinga od zawsze skłania się ku ścisłemu, technicznemu myśleniu. W szkole uczyła się wzorowo. Najchętniej z fizyki i matematyki, zajęcia z języka polskiego należały do tych, na które uczęszczała raczej z przymusu niż żywego zainteresowania tematem. Nie odpowiadała jej forma tych lekcji. Choć czytała dużo książek, to lektury ujęte w podstawie programowej nie napawały ją entuzjazmem. Mimo to pisała swoje teksty od czasów, gdy nauczyła się trzymać w ręku długopis, choć jak sama przyznaje zaczęło jej to sprawiać radość dopiero na studiach.
Od 10 lat prowadzi w Świeciu warsztaty z kreatywnego pisania dla dzieci i dorosłych. W trakcie zajęć uczestnicy opracowują teksty, dzielą się przemyśleniami, opiniami i patentami pisarskimi. Świadoma wielu spotkań i pomysłów pani Kinga chciała zebrać je w całość.
- Pomyślałam, że to będzie dobre podsumowanie 10 lat pracy m. in. ze świeckimi pisarzami w różnym wieku. Poza tym, dla mnie samej jest to zbiór części zadań, które przez te wszystkie lata przetestowałam na swoich zajęciach - opowiada pisarka. Myślę, że na polskim rynku nie ma też książek odczarowujących pisanie, pokazujących, że można to robić dla zabawy, własnej radości, i że jest to dostępne dla każdego – dodaje.
Pani Willim zależało, aby tytuł książki kojarzył się z zestawem gotowych narzędzi, dzięki którym można zbudować tekst. Podtytuł natomiast: „ kreatywne harce słowne” to pomysł jej męża, który chciał, aby książka żony kojarzyła się raczej z dobrą zabawą niż kolejnym podręcznikiem pisania powieści.
Dzięki bogatemu doświadczeniu pani Kingi książka powstała w niecały rok. Z racji, iż kobieta przez lata wymyślała różne ćwiczenia i zagadnienia na warsztaty wystarczyło, że zebrała je w całość, przepisała i nadała odpowiedni szlif. Nie robiła tego codziennie, zdarzało się, że poświęcała pisaniu osiem godzin, by później mieć nawet kilku tygodniową przerwę. Z uwagi, iż jak twierdzi pisanie jest dla każdego, gdyż wszyscy używamy języka i słów, swoją książkę kieruje do wszystkich zainteresowanych tym tematem.
- To pozycja dla osób, które dopiero zaczynają pisać albo myślą o tym żeby to robić, a także pisarzy z kryzysem twórczym, jako pomysł na odblokowanie - opowiada pani Willim. Narzędziownik niesie też potrzebne materiały nauczycielom języka polskiego i językowcom w ogóle, a także trafia do rodziców dzieci, które albo boją się pisać albo próbują rozszerzyć swoje umiejętności – dodaje. Książkę można kupić na stronie internetowej narzędziownik-pisarza.pl oraz już niebawem w księgarni edukacyjnej. Poza teorią zawiera ona głównie szereg ćwiczeń zarówno krótkich jak i bardziej rozbudowanych, które można wielokrotnie powtarzać w różnych wariacjach.
Oprócz narzędziownika pani Kinga napisała również wiele innych historii, część z nich jeszcze niedokończona czeka, aż autorka będzie miała więcej czasu. Drukiem ukazało się natomiast kilka wierszy i opowiadań w lokalnych opracowaniach zbiorowych oraz „Niebna”, krótka opowieść wydana dzięki wsparciu Miejskiej Biblioteki Publicznej w Świeciu.
- Pisanie jest dla mnie dobrą zabawą. Odskocznią i sposobem na zrelaksowanie się, wyrzucenie z siebie tego, co zalega gdzieś w myślach - mówi pani Kinga. - Często piszę różne teksty. Czasem idzie mi łatwiej, czasem trudniej. Każdy z nas coś pisze. Nawet o tym nie myślimy. Jeśli chodzi o moją twórczą działalność, to nie potrafiłabym sobie powiedzieć: nie, już nie piszę – mówi pani Willim.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie