W Dragaczu są dzieci w przedszkolach. W Warlubiu zainteresowania nie było

Dwa tygodnie temu rozmawialiśmy o sytuacjach w przedszkolach w dwóch gminach. Zainteresowanie nie było duże

W Warlubiu przedszkole jest otwarte, jednak: - Zainteresowanie jest zerowe - mówi kierownik Samorządowych Placówek Administracyjnych z Warlubia, Tomasz Wiśniewski. Szef SAPO przyznaje, że spodziewają się zainteresowania dopiero w okolicach 25 maja. Jednak dzięki temu placówki z gminy zyskują czas na przygotowanie swoich wnętrz pod wymogi sanitarno-epidemiologiczne. Kierownik Wiśniewski przyznaje, że przede wszystkim chcieliby uruchomić placówkę w Warlubiu. - Tam mamy najwięcej sal, więc najłatwiej byłoby zorganizować bezpieczne nauczanie zgodne z wymogami inspektora sanitarnego - wyjaśnia. W Wielkim Komorsku sale przedszkolne są dwie, natomiast w Lipinkach jedna. Tam zaistniałaby konieczność przystosowywania kolejnych pomieszczeń pod wymogi prowadzenia działalności przedszkolnej. 

Od poniedziałku funkcjonuje też przedszkole w Gminie Dragacz, w Grupie i Górnej Grupie. Łącznie zgłoszono 17 dzieci. Dyrektor Mariola Michalska wyjaśnia, że zanim zdecydowano się na odmrożenie placówki, trwały szeroko zakrojone przygotowania. Ostatecznie do obydwu punktów uczęszcza łącznie 17 dzieci. W Grupie uruchomiono trzy oddziały, w Górnej Grupie dwa. Do jednego oddziału przychodzi 2 nauczycieli, którzy zajmują się maluchami po 2,5 dnia. Dzieci mają pełne wyżywienie i oprócz zajęć opiekuńczych także te dydaktyczne. Pozostałe w domach maluchy mają zajęcia zdalne. Wszyscy pracownicy zostali przeszkoleni z zasad bezpieczeństwa. Panie dyżurne odbierają dzieci w drzwiach, mierzą im temperaturę, ubrane w przyłbice, rękawiczki i specjalne fartuchy. Zorganizowano specjalne izolatoria w razie gdyby ktoś w placówce zachorował. Z sal wyniesiono przedmioty trudne do dezynfekcji. Jak dzieci reagują na to wszystko? 

- Poprosiliśmy rodziców, żeby wyjaśnili maluchom sytuację. Zresztą te zmiany nie następowały z dnia na dzień. Zaczęliśmy od pogadanek na temat obecnej sytuacji. Zrobiliśmy dzieciom np. praktyczne ćwiczenia z mycia rąk. Już wcześniej rozmawialiśmy na ten temat. Teraz pogłębiamy i przypominamy im wiedzę - mówi dyrektor Michalska. Prognozuje, że w kolejnych dniach dołączą kolejne pociechy.