Na inaugurację sezonu 2021/22 Wda Świecie wygrała ze Spartą Brodnica 4:1 (1:1). Autorem pierwszego gola w nowych rozgrywkach był Karol Maliszewski
W wyjściowym składzie Wdy znalazł się tylko jeden debiutant – Brazylijczyk Gabriel Santos Falciano. W 2. części debiut zaliczył też Damian Rybacki. W meczowej „18” był także młodzieżowiec Adam Safian (Olimpia Grudziądz), który ostatecznie także zasilił czwartoligowca ze Świecia. Jednak on nie pojawił się na boisku. Bramkarzem Wdy ponownie jest Sebastian Szabłowski, który wiosnę spędził w klubie z Grudziądza. W 1. kolejce zadebiutować nie mógł Tomasz Adamczyk, który pauzował za czerwoną kartkę z ostatniego meczu poprzedniego sezonu w barwach Legii Chełmża.
Niestety, inaugurację sezonu zepsuła pogoda, piłkarze grali w strugach deszczu. Pierwsza połowa była wyrównana. Na początku lepiej prezentowali się goście, ale nie zdołali tego potwierdzić golem. W 19. min. próbkę umiejętności pokazał Brazylijczyk Falciano, jednak piłka po jego uderzeniu wylądowała na bocznej siatce. Cztery minuty potem prowadzenie świecianom dał Karol Maliszewski, a duży udział w bramkowej akcji miał Norbert Frankiewicz, który na lewej obronie zastępował kontuzjowanego Macieja Górę. W 34. min. bliski podwyższenia wyniku po rzucie rożnym był Paweł Słaby, jednak piłka po jego główce przeszła tuż obok słupka. W 41. min. przed szansą wyrównania stanął Bartosz Kaczyński, ale szczęśliwie dla gospodarzy skończyło się rzutem rożnym dla Sparty. Po nim Kaczyński strzałem głową umieścił futbolówkę w siatce i do przerwy był remis, choć brodniczanie w doliczonym czasie 1. części gry rozegrali jeszcze dobrze jeden korner, ale Maciej Tuptyński nie trafił w bramkę.
Druga połowa zaczęła się od groźnego uderzenia z rzutu wolnego Grzegorza Domżalskiego. Później dominowali podopieczni Mariusza Gralaka. W 52. min., po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Karola Maliszewskiego, skuteczną główką popisał się Jakub Ratkowski i było 2:1. Trzy minuty potem, po rzucie rożnym, premierowego gola w barwach Wdy zdobył Falciano. Później okazje mieli Jakub Ratkowski i Bartosz Czerwiński (trafił w słupek). Przyjezdni też mogli coś strzelić, lecz dwiema świetnymi interwencjami popisał się Bartosz Piotrowski. W doliczonym czasie gry wynik końcowy w sytuacji sam na sam ustalił Falciano.
Start/Eco-Pol Pruszcz dziś o godz. 16 zagra w Łochowie ze Sportisem.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie