Pogoda teraz: 20°C | pochmurnie
Reklama
Tutaj księdza na kolędę wożą… przyczepą dla tuczników
Oczywiście odpowiednio wyczyszczoną i przygotowaną. I wcale nie z powodu złośliwości ale fatalnych warunków drogowych. Czy w Sierosławku mieszkańcy doczekają się utwardzonej drogi? Wójt mówi, że z pewnością, jednak wszystko zależy od pieniędzy
To trzykilometrowy odcinek polnej trasy, który wychodzi na drogę z Drzycimia do Sierosławia, kawałek za skrzyżowaniem przy cmentarzu. Z drugiej strony dochodzi do wąskiej nitki asfaltu wiodącej z Wer. Leży przy nim kilka-kilkanaście posesji i pól mieszkańców Wer, Sierosławka i Sierosławia. Po deszczu nie wjedzie tu osobówka, a co dopiero karetka czy straż pożarna.
- Teraz, przez te kilka lat suszy, ziemia jest spragniona, więc woda szybko wsiąka - tłumaczy mi jedna z mieszkanek spotkana na drodze. Pojawienie się “obcego” auta na poboczu szybko przyciąga innych mieszkańców na trakt. Bo może trzeba pomóc. - Woda z drogi spływa zalewając piwnice i podwórka gospodarstw - dowiadujemy się od kolejnej mieszkanki. Straż musieli by wzywać po każdej ulewie. Jeden z mieszkańców zwraca znów uwagę, że odcinki utwardzone, prawdopodobnie gruzem, pełne są kawałków, które przecinają opony. Ta droga to tak naprawdę kilka różnych nawierzchni.
Jest gliniasty piasek, w którym tworzą się koleiny, są odcinki utwardzone pełne kamieni i małych głębokich dziur oraz odcinki, które zmyły ulewy. Latem część z nich zmienia się w wydmy. Mieszkańcy opowiadają, że raz na 2-3 lata zimą zasypuje ich śnieg. Ostatnim razem, księdza po kolędzie wożono w przyczepce dla świnek, odpowiednio przygotowanej, z wygodnym siedziskiem, zaprzągniętej do ciągnika. To najkrótsza droga z Sierosławka do Drzycimia. Po drodze, w lesie, jest polana, na której spotykają się mieszkańcy podczas imprez integracyjnych.
Jak wyjaśnia Marian Krywald, wójt gminy Drzycim takich dróg w gminie jest około 90 kilometrów. - Przykro mi, że mieszkańcy nie zgłaszają się bezpośrednio do mnie - mówi włodarz i dodaje, że w tylko w tym roku gmina realizuje inwestycje na sześciu drogach. - Kiedy 1,5 roku temu przejmowałem stanowisko byłem przekonany, że na te drogi są gotowe projekty okazało się, że niestety nie ma. Kolejne cztery drogi będziemy projektować. Wszystkich dróg na raz po prostu się nie da zrobić - wyjaśnia Krywald.
Ocenia, że po budowie nowej oczyszczalni trzeba będzie jeszcze kłaść kanalizację, bo w wielu miejscach gminy Drzycim jej po prostu nie ma, i dopiero wtedy trzeba będzie robić kolejne drogi. - Wszystkie drogi są ważne, ale musimy poszukać priorytetów - zaznacza i dodaje, że zna te sytuacje doskonale i współczuje mieszkańcom. - Nie mogę obiecać konkretnego terminu jej wykonania, ale na pewno mieszkańcy doczekają się jej budowy. Wszystko uzależnione jest od pieniędzy. Na pewno z mieszkańcami sołectwa, radą i sołtysem, radnymi usiądziemy do rozmów na ten temat.
Aplikacja nswiecie.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo nSwiecie.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
To co dzieje się w tej gminie przerasta wszelkie granice ... Wójt pakuje pieniądze w Gródek bo z tamtej wioski pochodzi . Zaprosiłbym go na zamianę domu .. chociaż na tydzień .. może wtedy zrozumiał by jak masakrycznie wyjeżdża się do pracy myśląc czy dziś dojadę do pracy czy znowu będę musiał prosić kogoś o traktor !!!!!
Ludzie po prostu przesadzają. Nie ma teraz takich zim a i opady deszczu są rzadkością więc na pewno z wyjazdem nie jest tak źle. Poprzedni wójt był tak długo a nikt pretensji że droga zła nie miał. Po prostu zazdrość ludzi nie ma końca. Po mału wszystko wójt zrobi ale do tego potrzeba pieniędzy bo za darmo nikt tego nie wykona. Na dziś inwestycje są w całej gminie nie tylko w Gródku. Wójt i Rada Gminy działa wzorowo. BRAWA DLA NICH. Oby tak dalej a Gmina będzie piękniejsza.
Droga była utwardzona do wjazdu na stare wysypisko śmieci.Czy za poprzedniego wójta który był tyle lat nie można było tego zrobić. Dziwne że dziś jest to taki wielki problem. A jak pamiętam 4 lata temu jak pływaliście na tej drodze to byliście chicho . Ale wtedy mieliście na polach jeziora i wszystko było dobrze.
Ja już kiedyś z panem Krywaldem rozmawiałem. To co powie jest w stanie zmienić w kilka dni. Nie jest wiarygodny. Jeśli się naciska jest wręcz bezczelny. Nie dziwie się, ze mieszkańcy zwrócili się bezpośrednio do redakcji.
Odniosę się do Pana ,,użytkownik drogi " Klapki na oczach chyba facet masz albo siedzisz w swojej norze że nie widzisz że w całej gminę są jakieś inwestycje mniejsze lub większe a nie tylko w Grodku... Wymienię parę z pamięci: Remonty świetlic wiejskich , sal , przebudowa sali na mieszkania w Biechowku , chodniki , parkingi , kanaliza , jakiś remont punktu uzdatniania wody... , oczyszczalnia.... A ludzia chyba zazdrość bije o ten skwerek który siłami mieszkańców został wybudowany i stąd osąd że Pan Wujt inwestuje tylko w Grodku...... Ps. Polecam wejść na Gminnego Fb gdzie jest przedstawione multum inwestycji od kiedy jest nowy wujt...
Pan Wujt :):):)
Tylko Gródeczek plaza bo blisko działaczka i pasuje swoje tam zrobi przez ta kadencję a potem się martwcie dalej
Zmienić wójta i to szybko!!! A moze nie ? Wójt Pisior to i hajs dostaje z Pislandu???????? i cały drzycim w plakatach Dudusia zbawcy narodu na smyczy Jarusia. Brawo Drzycim
Przykro panu jest, że ludzie do Pana bezpośrednio nie zwracają się z problemem ? A jak dzwoniliśmy w sprawie drogi do Krakówka to pan powiedział, że zrobi A nic nie było zrobione, nawet maszyna wyrównująca nie przyjechała, a tak tam jeden ora pole, że drogi nie długo nie będzie. Pozdrawiamy.