
Wracamy do sprawy zaginięcia 14-latka do którego doszło w ubiegły poniedziałek (5 czerwca)
Jak już informowaliśmy do zaginięcia doszło w Wielkim Wełczu (gm. Grudziądz) – po drugiej stronie Wisły znajdują się miejscowości Mątawy i Tryl (gm. Nowe). - W poniedziałek (05.06.23) tuż po godzinie 16.00 policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu otrzymali zgłoszenie, że w miejscowości Wielki Wełcz w okolicach rzeki Wisły zaginął 14-letni chłopiec – informował mł. asp. Łukasz Kowalczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu.
W poszukiwania zaangażowali byli policjanci, straż pożarna, straż rybacka oraz członkowie kujawsko-pomorskiej grupy poszukiwawczej WOPR. Wczoraj wieczorem strażacy wyłowili z Wisły w miejscowości Opalenie ciało. To miejscowość w pow. tczewskim w gm. Gniew. Od początku przypuszczano, że może być to ciało poszukiwanego 14-latka. Policjanci potwierdzili te doniesienia Gazecie Pomorskiej. - Potwierdziliśmy, że jest to ciało 14-latka, który w poniedziałek zaginął pod Grudziądzem - powiedziała "Gazecie Pomorskiej" mł. asp. Wioleta Maras-Dudyńska z komendy policji w Tczewie. Jednocześnie poinformowano, że wszczęto śledztwo w tej sprawie.
Fot. KMP w Grudziądzu
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie