Szczepionek na grypę wciąż brakuje. Nie chcieli przyjąć do szpitala, bo nie był zaszczepiony

- Leczę się onkologicznie i zostałem skierowany do szpitala w Gliwicach. Postawiono mi jednak warunek - muszę przed zgłoszeniem się do lecznicy być zaszczepiony na grypę. Obszedłem wszystkie apteki w Świeciu. Nigdzie nie ma szczepionek - żalił się naszej redakcji Kazimierz Zgoda

- Ze szczepionkami jest poważny problem - przyznaje Marcin Olendrzynski, kierownik apteki "Centrum Zdrowia" przy ul. Wojska Polskiego w Świeciu. - Sporą partię, bo około 100 sztuk moja apteka otrzymała na początku września. Rozeszły się w dwa dni. Od tego czasu przychodzi i dzwoni do mnie codziennie mnóstwo pacjentów z pytaniem kiedy pojawią się kolejne. W międzyczasie otrzymałem trzy partie, ale tylko po 5-7 sztuk. Postanowiłem, tak jak za komuny, stworzyć listę kolejkową. Mam już na niej około 150 nazwisk i numerów telefonów, z tym, że te osoby chcą po kilka szczepionek również dla swoich bliskich. W tym tygodniu dostałem maila, że w najbliższych dniach otrzymam jedną szczepionkę. Właściwie na temat kolejnych dostaw wiem tyle, co inni mieszkańcy, głównie z telewizji i gazet  - dodaje.

Niedawno spora partię szczepionek przeciw grypie otrzymała zielona przychodnia w Świeciu. - Szczepionki, którymi dysponowaliśmy już się rozeszły - informuje Beata Sternal-Wolańczyk, dyrektor przychodni. - W sumie zaszczepiliśmy w tym roku 385 naszych pacjentów. Czekamy jeszcze na dostawę 50 sztuk - dodaje.

Kazimierzowi Zgodzie udało się skorzystać z okazji i został zaszczepiony w Miejsko-Gminnej Przychodni w Świeciu. - Byłem bardzo zaskoczony, gdy pracownica przychodni powiedziała mi, że mam zgłosić się na szczepienie. Bardzo się cieszę, że teraz bez problemu będę mógł kontynuować leczenie - dodał.

Wątpliwości co do konieczności wykonania tego szczepienia ma rzeczniczka NFZ. - Nie słyszałam nigdy, aby warunkiem przyjęcia do szpitala było zaszczepienie pacjenta przeciwko grypie - mówi Barbara Nawrocka. - Najprawdopodobniej doszło do jakiegoś nieporozumienia. Sprawę do wyjaśnienia przekazałam już do Śląskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ, na terenie którego znajduje się szpital w Gliwicach - dodaje.