
Wczoraj (24 października) po godz. 19 na drodze krajowej nr 91 w Głogówku Królewskim doszło do dramatycznie wyglądającego wypadku.
- Jak wynika z ustaleń policjantów ruchu drogowego, 52-letni mieszkaniec powiatu chełmińskiego, kierujący samochodem ciężarowym marki Daf nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, w wyniku czego najechał na tył osobowej skody felicii, której kierowca zatrzymał się w związku z ruchem wahadłowym - relacjonuje podkom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. - Na skutek uderzenia samochód został wepchnięty pod naczepę ciężarowego volvo - dodaje.
Do szpitala przewieziono dwójkę dorosłych w wieku 31, 32 lata oraz 3-letnie dziecko podróżujące skodą.
Na miejscu próbował wylądować śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ale ze względu na burzę i warunki pogodowe pilot zawrócił.
- Kierowcy byli trzeźwi - mówi podkom. Tarkowska. - Policjanci zatrzymali 52-latkowi jadącemu dafem prawo jazdy i skierowali wniosek o ukaranie do sądu - dodaje.
W czasie działania służb ratunkowych trasa przez kilka godzin była zablokowana.
O wypadku pisaliśmy też w artykule poniżej:
https://nswiecie.pl/artykul/dwa-samochody-ciezarowe/1366232
Fot. KP PSP w Świeciu, KPP w Świeciu, OSP Ratownik
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Przecież w tych tirach to jeżdżą debile,za mało policji pod MONDI
Oj zabolało smierdziela z tira
Dlaczego reporterzy czy też oficer prasowy w przypadku wypadków komunikacyjnych z udziałem dzieci nie zwraca uwagę na fotelik w jakim podróżowało dziecko? Wiele dzieci jeździ bez bądz na tzw "poddupniku" byle nie było mandatu.