Sylwia Krupa zaaranżuje każde okno. Zobaczcie co może dla Was uszyć?

27-latka ze Świecia udowadnia, że nie trzeba mieć wykształcenia,  ukończonych studiów, żeby zarabiać na tym, co naprawdę się kocha. Sylwia Krupa szyje, urządza, a od listopada ma swoją pracownię dekoracji okien. - Teraz do pracy przychodzę z ochotą - komentuje 

Sylwia Krupa do tej pory pracowała w biurze, chociaż jej pasją zawsze było szycie. Wcześniej szyła artykuły dla niemowląt. Niedawno zaczęła produkować  rolety rzymskie. - Mąż, który pracuje w branży związanej ze sprzedażą okien podpowiedział mi, że można na tym nieźle zarobić i zmotywował do działania - przyznaje Sylwia Krupa. - Pierwszą uszyłam dla siebie, później kolejno wyposażyłam w rolety rzymskie większość  rodziny. Nie jest to trudne, ale praco i czasochłonne - przyznaje. 

Własna firma

W głowie kobiety zrodził się pomysł, żeby otworzyć własny biznes. Szukała źródeł dofinansowania. Trzy dni przed terminem złożenia kompletnego wniosku o dofinansowanie przeczytała ogłoszenie w urzędzie pracy i postanowiła spróbować swoich sił. - Biznesplan stworzyłam zupełnie sama, wiedziałam co chciałam - przyznaje Krupa. - Chyba byłam  bardzo przekonywująca ponieważ na trzy dofinansowania urząd zdecydował mi przyznać środki z innego źródła, jako czwartej osobie. Pokazałam im wszystkie dotychczasowe realizacje, w tym mieszkanie koleżanki, która powierzyła mi jego urządzenie - dodaje. 

Sylwia Krupa nie kończyła żadnego kursu krawieckiego. - Moja babcia jest krawcową, więc pokazała mi większość rzeczy. Mam jeszcze dwie ciocie - krawcowe. Poza tym jestem samoukiem - przyznaje. 

Dofinansowanie z pośredniaka

20 tys. zł dofinansowania z Powiatowego Urzędu Pracy w Świeciu wystarczyło młodej bizneswoman na zakup sprzętu: maszyn przemysłowych do szycia, hafciarki, parownicy i innych artykułów.   - Bez dofinansowania nie miałabym szans na otwarcie firmy, ale musiałam włożyć w to też własne oszczędności - przyznaje Krupa. - Same próbniki materiałów, które można u mnie wybrać do uszycia firan, zasłon czy rolet kosztowały mnie ponad  6 tys. zł - uzupełnia.

Sylwia Krupa chciała początkowo mieć pracownię na uboczu. Dziś ma biuro mierzące 25 metrów kwadr. na ul. Kopernika 8 w Świeciu. Urządziła w nim nawet pokazowy kącik. - Chciałabym, żeby klienci przychodząc do mnie, czuli się jak u siebie w domu, zobaczyli namiastkę tego, co mogę im zaproponować. - komentuje. - Przy wyborze lokalu nie skupiałam się na kliencie z ulicy, miała to być typowo pracownia do szycia w spokoju, ale biuro, które wybrałam okazało się za małe i szybko znalazłam nowy lokal przy ul. Kopernika 8. Okazał się strzałem w dziesiątkę. Sporo ludzi wchodzi widząc szyld, pytają, umawiamy się na pomiary - przyznaje. 

Uszyje rolety i każdy dodatek

Firma działa od listopada. - Przed świętami miałam dużo zleceń na świąteczne obrusy. Obiecałam wywiązać się  też z kilku innych zleceń, dlatego pracy było dużo. Przychodziłam do pracowni na około 12 godzin - przyznaje. 

Jeśli ktoś zdecyduje się na usługę firmy dojazd do klienta i pomiary są bezpłatne. - Większe zlecenia świadczę również w innych miastach: Bydgoszcz, Toruń, Grudziądz - przyznaje Krupa. - Pomogę zaaranżować okno, dobrać odpowiednią tkaninę i wzór do wystroju oraz wymagań klienta. Mogę również dostarczyć karnisze oraz uszyć pasujące do aranżacji okna, poduszki, bieżniki, obrus, narzutę na łóżko. Robię wszystko począwszy od pomysłu i pomiaru poprzez szycie firan, aż do momentu ich zawieszenia. Jako jedyna w Świeciu mogę wykonać rolety lub zasłony z materiałów antyogniowych. Mam w ofercie również rolety rzymskie umożliwiającej przysłonięcie dowolnej części okna - dodaje.