Świecka porodówka przechodzi rewolucję. Zobaczcie co się zmieni

Póki nie zmieni sie personel, to nic się nie zmieni.

Rodziłam nie tak dawno w Świeckim szpitalu. Nie mogę powiedzieć złego słowa na personel. Wiadomo wyjątki się zdarzają, bo nie każda położna jest lub sprawia wrażenie miłej, ale najważniejsze, że lekarze są ogarnięci.

Dla mnie totalna porażka. Czesc personelu pracuje jak za karę (oczywiście nie wszyscy). Polozna, ktora mnie przyjmowala i byla prawie do konca (prawie bo 15 minut przed urodzeniem syna konczyla zmiane) byla nieludzka. Okropnie to wspominam. Dzieki niej mam traume. Dzis chetnie bym jej podziekowala bo dlugo po porodzie dochodzilam do siebie psychicznie. To dzieki niej musimy z synkiem jezdzic po specjalistach. Ale niby karma wraca. Personel nie ma pojecia o karmieniu piersia, nie umie pomóc. Metlik w glowie robia matkom i nic wiecej. Ja osobiscie nie polecam nikomu.

Też mam źle wspomnienia z porodu,zwłaszcza z drugiego gdzie w nocy trafiłam i położna musiała wstać ze snu. Zero pomocy zainteresowania jak dziecko płacze im się po prostu nie chce gdybym ja tak ludzi lekceważyła w swojej pracy to bym wyleciała.

Tam nawet nie ma lekarza do zrobienia usg

Rodziłam w 2018 w szpitalu i na położna która mnie sprawdzała przy porodzie nawet sam ginekolog zaczął krzyczeć bo po 8 godzinach mały zaczął się dusić i musiałam mieć robioną cesarkę po porodzie trafiłam na bardzo fajną i miłą położną Panią Beatkę która prawie codziennie miała zmiany i tak polubiła naszego syna z którym musiałam zostać przez 14 dni w szpitalu ponieważ miał Bakterie w moczu że jak mieliśmy wypis to mówiła że będzie jej go brakować :) To prawda nie każda położna jest równa ale są też dobre kobiety z bardzo dobrym podejściem do dzieci i matki :)