Reklama

Świecianin będzie walczył o tytuł Mistera Polski 2019. Będziecie trzymać kciuki?

- Udział w tym konkursie wymaga ciężkiej pracy nad formą i sylwetką. Trenuję 5-6 razy w tygodniu. Oczywiście trzymam dietę, jem regularnie odpowiednio zbilansowane posiłki - mówi pochodzący ze Świecia Jakub Bzdawka.

Pochodzący ze Świecia Jakub Bzdawka to finalista konkursu piękności Mister Polski 2019. Jutro w warszawskim Teatrze Capitol zmierzy się z 27 konkurentami. Do konkursu uczestnicy przygotowywali się podczas zgrupowania, na którym były tam nie tylko sesje zdjęciowe i nauka choreografii.  - Udział w tym konkursie wymaga ciężkiej pracy nad formą i sylwetką. Trenuję 5-6 razy w tygodniu. Oczywiście trzymam dietę, jem regularnie odpowiednio zbilansowane posiłki.Moją największą zmorą są ciasta, jak przyjeżdżam w rodzinne strony zawsze mama, babcie i ciocie pieką takie pyszne rzeczy, że aż żal nie jeść – wyznaje.

Jakub pochodzi ze Świecia. Uczył się w Gimnazjum nr 1, a następnie skończył Liceum w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych. Jest wielkim fanem piłki nożnej, a od pięciu lat sędziuje.

- Zamiłowanie do piłki miałem od najmłodszych lat, grałem kilka lat we Wdzie. Niestety kontuzja kolana sprawiła, że musiałem zrezygnować z gry. Jednak wiedziałem, że będę chciał wciąż być blisko ukochanego sportu, dlatego postanowiłem zostać sędzią. Obecnie sędziuję w klasie okręgowej i w tym sezonie walczę o awans do IV ligi - opowiada.

Od ponad dwóch lat mieszka w Warszawie. Na co dzień pracuje jako przedstawiciel handlowy, do tego dochodzi praca w agencji eventowej, która organizuje największe pokazy mody w kraju.

 - Udział w tym konkursie wymaga ciężkiej pracy nad formą i sylwetką. Trenuję 5-6 razy w tygodniu. Oczywiście trzymam dietę, jem regularnie odpowiednio zbilansowane posiłki.Moją największą zmorą są ciasta, jak przyjeżdżam w rodzinne strony zawsze mama, babcie i ciocie pieką takie pyszne rzeczy, że aż żal nie jeść – wyznaje.

Kuba angażuje się w różnego rodzaju akcje charytatywne takie jak szlachetna paczka czy WOŚP. Często odwiedza rodzinę w Świeciu. - Uwielbiam spędzać czas z moim chrześniakiem Brunem i jest najlepszym chrześniakiem pod słońcem – mówi Jakub.

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do