
Świąteczny klimat można było poczuć dziś w Grucznie, gdzie po zmroku, o godz. 17 rozpoczął się jarmark.
Swojskie pierogi oraz paszteciki z gęsiną, smalec i kiełbasa słoikowa, szynka z wieprzowiny, bigos z grzybami, barszcz, a do tego wszystkiego lokalne piwo w czterech smakach - takie produkty można było dziś kupić w Grucznie na jarmarku świątecznym zorganizowanym przez braci Górskich. Jeśli ktoś nie miał pomysłu na prezent dla najbliższych można było wybrać z ręcznie szytych ozdób, stroików, kartek, a nawet urzekających domków z piernika. Na stoisku „Smaki z Podhala" oprócz oscypków z żurawiną można było kupić domowe przetwory z owoców. - W konfiturach jedynym dodatkiem jest cukier, nie ma w nich konserwantów - podkreśla sprzedawczyni. - Polecamy też zdrowe soki, w tym bomba witaminowa: sok z rokitnika - dodaje. Na najbardziej zmarzniętych czekała również herbatka z duchem.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jedźta ludzie do Gruczna. Wszędzie jarmarki poodwoływane, tylko nie w Grucznie. Jedźta, nie bójta się koronaświrusa.
Bez maseczek. Brawo Gruczno!
Brawo ....badziew jak zawsze...Pajace nabijajciw im kase.
Ela to się chyba gości spodziewa na święta, że poszła w niedzielę na zakupy
Najlepsza jest ta stara babcia z kulfonem na wierzchu. Głupota ludzka nie zna granic.