
W perspektywie maksymalnie dwóch lat na terenach inwestycyjnych gminy Dragacz mają powstać hale magazynowe zajmując, wraz z całą infrastrukturą, powierzchnię ponad 20 hektarów. To nie jedyne plany przedsiębiorców.
Wyjaśnijmy, że gmina Dragacz ma bardzo dobre położenie dla potencjalnych przedsiębiorców. Przecina ją autostrada A1 i krajowa droga 91, czyli budowana S5. W samorządzie zdecydowano więc o utworzeniu stref inwestycyjnych. Mieszczą się po prawej i lewej stronie DK 91 jadąc od strony Dolnej Grupy do Świecia, w okolicach Nowych Marz. Po lewej stronie drogi pod inwestycje przeznaczono ponad 70 hektarów. Po prawej kolejne kilkadziesiąt hektarów. To, jak wyjaśnia wójt gminy Dragacz, Dorota Krezymon grunty prywatne:- Zdecydowaliśmy, żeby to mieszkańcy mieli szansę zarobić. Swoje działki pod inwestycje mogą sprzedać np właściciele ziem rolnych, klas V czy VI, które i tak nie przynosiły zysku.
Teraz trwa procedura zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenów po prawej stronie drogi. - Znalazł się bardzo poważny inwestor, który przygotował już przedwstępne umowy notarialne. Zmiany w planie dotyczą przede wszystkim komunikacji. Przedsiębiorcy zależy na maksymalnym wykorzystaniu gruntu, a jak wiadomo przy dużej ilości małych działek, musiałyby powstać do nich drogi dojazdowe co przeszkadzałoby w zamierzeniach inwestora - wyjaśnia wójt. Wszczęto więc procedurę zmiany planu, który ma pozwolić na spełnienie wymogów firmy. Wójt gminy nie zdradza nazwy firmy jednak podkreśla, że mają tam powstać nieuciążliwe dla mieszkańców hale magazynowe. Nie będzie tam zakładów produkcyjnych czy przemysłowych.
To nie jedyne miejsce, w którym wkrótce mogą rozpocząć się budowy. Kolejne działki leżące po lewej stronie wspomnianej DK 91 są już częściowo zagospodarowane. Mieszczą się tam m.in. budynki firmy ThyssenKrup. - Mamy kolejnych inwestorów zainteresowanych działkami właśnie w tym miejscu. Już wcześniej mieliśmy jednego poważnego inwestora, jednak zależało mu na czasie i musiał zrezygnować - mówi Krezymon. Szefowa samorządu Dragacza dodaje, że zmiana planu miejscowego zagospodarowania to minimum 8 miesięcy, maksymalnie z koniecznością uzyskania najróżniejszych opinii różnych instytucji jak np. dyrekcja ochrony środowiska to dwa lata.
fot. zk, Dorota Krezymon, wójt gminy Dragacz.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
DOBRE BY TO BYŁO, NOWE MIEJSCA PRACY, NO DODATKOWA KASA DLA GMINY,
Pani Krezymon zna się na rzeczy, może start na prezydenta Grudziądza? Ma Pani moj głos
Fantastycznie - zmiana planu zagospodarowania minimum 8 miesięcy... biurokracja nadal rządzi... Inwestor na pewno poczeka, magazyny będą potrzebne za 2 lata... Jeszcze tylko pozwolenia na budowę i sama budowa. Super!!!