Reklama

Start/Eco-Pol Pruszcz zaczął nowy sezon od porażki w Łochowie

Piłkarze z Pruszcza nie sprawili wczoraj niespodzianki w Łochowie. Drugi w historii sezon w IV lidze zaczęli od porażki

Na inaugurację sezonu 2021/22 IV ligi Sportis SFC Łochowo wygrał ze Startem/Eco-Pol Pruszcz 2:0 (1:0). Gospodarze mocno zmienili latem skład, ale to oni byli faworytami tej konfrontacji. W wyjściowym składzie gości znalazło się dwóch debiutantów – lewy obrońca Jakub Mizdalski (Victoria Koronowo) i lewy skrzydłowy Piotr Wójcik (Zawisza Bydgoszcz, ostatnio Victoria Koronowo). Co ciekawe, ten drugi jest synem Roberta Wójcika, trenera Sportisu, a zatem mieliśmy rodzinny pojedynek, z którego zwycięsko wyszedł senior. Pruszczanie walczyli, ale to rywale w tym spotkaniu stworzyli sobie więcej bramkowych okazji. W 22. min. bliski otwarcia wyniku był Mateusz Zbiranek, jednak posłał piłkę tuż nad poprzeczką. Minutę później strata futbolówki w środku pola przez Olafa Wójtowicza zaowocowała akcją, w której finale łochowianie wyszli trzech na dwóch. Tomasz Niemyt zagrał piłkę do Michała Kalitty, a ten z bliska dopełnił formalności. Sportis miał jeszcze dwie groźne sytuacje, by do przerwy podwyższyć wynik, ale na szczęście dla Startowców źle je rozegrał. Pruszczanie nie zagrozili ani razu poważniej bramce rywali.

W 2. części podopieczni Damiana Ejankowskiego zagrali ofensywnej. Na lewej stronie wiele razy szarżował Olaf Wójtowicz, lecz w końcowych fazach brakowało kluczowego podania. Swoją szybkość próbował też wykorzystać Jakub Krukowski, jednak to nie był jego dzień. Dwa niecelne strzały oddał Marcin Wanat. Miejscowi mieli lepsze okazje. Chrapkę na pierwszego gola w Polsce miał Duńczyk Steffen Andersen, ale świetnie jego dwa uderzenia obronił Jakub Andres. W 66. min. golkiper Startu zbyt krótko wypiąstkował piłkę (powinien ją złapać) po dośrodkowaniu zawodnika ze Skandynawii. Wykorzystał to Maciej Słupecki, który z 12 metrów kropnął z woleja nie do obrony pod poprzeczkę. Sportis prowadził 2:0. W 82. min. najlepszą okazję dla zespołu z Pruszcza miał Wójtowicz, ale mając przed sobą tylko golkipera nie trafił w bramkę. Trzy punkty zostały w Łochowie.

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do