
Piłkarzom Startu/Eco-Pol Pruszcz nie udało się dziś podtrzymać dobrej passy. Z Gniewkowa wrócili bez punktów
W meczu 22. kolejki IV ligi (grupa spadkowa) Unia Gniewkowo wygrała ze Startem/Eco-Pol Pruszcz 2:0 (1:0). Gospodarze borykają się z problemami kadrowymi (kontuzje, kartki), ale nie przeszkadza im to w osiąganiu dobrych wyników. W ekipie gości na „szpicy” z konieczności (uraz Kacpra Sapy) pojawił się Jakub Środa, dla którego był to pierwszy ligowy mecz w tym roku. Początek spotkania należał do Unii. Niepewnie grała defensywa beniaminka. W 7. min. Kamil Fajkowski nie wykorzystał rzutu karnego (obronił Jordan Kowalczyk). Napastnik Unii zrehabilitował się 180 sekund później, gdy po rzucie rożnym strzałem z głowy dał prowadzenie zespołowi z Gniewkowa. W 12. min. mogło być 2:0 po kolejnym kornerze, ale pruszczan uratowała poprzeczka. Później jeszcze dwa razy było gorącej pod bramką przyjezdnych, ale zdołali oni wyjść z opresji. Podopieczni Damiana Ejankowskiego lepiej w ofensywie zaczęli grać od 25. min. Do przerwy mogli wyrównać, ale „setki” zmarnowali Marcin Gaca i Olaf Wójtowicz przegrywając pojedynki z bramkarzem Unii Arkadiuszem Stępniem. Unici też mieli swoje dwie stuprocentowe szanse, lecz nie wykorzystali ich Janusz Olach i Kamil Fajkowski.
W przerwie trener Startu dokonał aż trzy zmiany (weszli Marcin Napierała, Oleksandr Kostiuk i Jakub Krukowski). Beniaminek przejął inicjatywę. Blisko wyrównania byli Marcin Napierała, Jakub Krukowski i Fabian Chabowski, ale nadal dobrze bronił Stępień, a Napierała trafił tylko w boczną siatkę. W 74. min. gospodarze przeprowadzili szybką kontrę, ale z bliska spudłował Fajkowski. Dwie minuty później Unia postawiła kropkę nad „i”, gdy strzałem w krótki róg na 2:0 podwyższył Mateusz Filipiak. W doliczonym czasie gry rozmiary porażki mógł zmniejszyć Krukowski, ale znów górą był golkiper rywali Arkadiusz Stępień. Start nie zdołał odnieść trzeciego zwycięstwa z rzędu. Unia pozostaje niepokonana w tym roku w IV lidze.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie