
Marcin Wanat nie będzie już grającym trenerem Startu/Eco-Pol Pruszcz. Zarząd beniaminka IV ligi ogłosił wczoraj taką decyzję na klubowym profilu
To raczej niespodziewany ruch, który zaskoczył także samego Marcina Wanata oraz piłkarzy naszego czwartoligowego beniaminka. Start/Eco-Pol Pruszcz w debiutanckiej rundzie w IV lidze uzyskał 14 punktów, które dają mu 16. miejsce. Na dziś oznacza ono grę w barażu o utrzymanie, ale do bezpiecznej strefy brakuje dwóch punktów. Z drugiej strony nad przedostatnimi w tabeli Orlętami Aleksandrów Kujawski przewaga jest najmniejsza z możliwych, a do „okręgówki” spadną dwa zespoły. Bilans pruszczan to: 4 zwycięstwa, 2 remisy, 10 porażek. Biorąc pod uwagę problemy kadrowe z jakimi borykał się beniaminek, to nie jest zły dorobek. W ostatnich sześciu tygodniach trener miał do dyspozycji w meczach, wraz ze sobą, 12-13 piłkarzy gotowych do gry, a na treningach jeszcze mniej.
- Jestem zaskoczony tą decyzją zarządu, bo jadąc w poniedziałek na spotkanie spodziewałem się rozmów o zimowych transferach, a nie zwolnienia z funkcji trenera – nie ukrywa Marcin Wanat. - Nie wiem kto na nią wpłynął. Biorąc pod uwagę ilu zawodników miałem do dyspozycji przez większość rundy, to osiągnęliśmy maks tej jesieni. Nie byliśmy chłopcami do bicia jak KS Brzoza. Gdybyśmy mieli cały skład, którym zaczynaliśmy ligę, to można byłoby uzyskać z sześć punktów więcej.
Jeszcze nie wiadomo, czy Marcin Wanat zostanie w Starcie jako zawodnik. Nazwiska jego następcy klub jeszcze nie podał, ale nieoficjalnie mówi się, że ma to być szkoleniowiec znany już kibicom w Pruszczu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Patologia!! Robił co mógł starał się jak mógł a tu ban z góry bo włodarze klubu jak zwykle dają normalnie mówiąc dupy nie potrafiąc przywołać piłkarzy do porządku... Najlepiej jest zarzuty kierować na trenera bo to on winny. Pierdolenie banału i krótko mówiąc prostactwo
Półtorej roku to spory czas na zbudowanie kadry, w Pruszczu to Trener dba o zawodników, ustala normy z zarządem i pracuje. Marcin Wanat miał świetny sezon 19/20, zespół zrobił maksimum. W IV lidze trzeba szukać punktów, których nie ma na zespołach w zasięgu