
W środę, 28 lipca około godz. 15 przez północno-zachodnią część powiatu świeckiego przeszła nawałnica. Połamane są setki drzew w leśnictwach Osie, Nowa Rzeka, Stara Huta i Rynków. Najbardziej ucierpał Tleń.
- Otrzymaliśmy około 70 zgłoszeń, które dotyczyły w sumie 33 zdarzeń - mówi mł. bryg. Paweł Puchowski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Świeciu. - Dotyczyły one głównie połamanych drzew, blokujących drogi, zalanych piwnic i podtopień. Ucierpiały gminy Osie, Lniano i częściowo Warlubie. Ostatni strażacy z wczorajszej akcji wrócili dzisiaj około godz. 1 w nocy - dodaje.
Ratownicy przeżyli też chwile grozy. Na Wdzie znaleźli pusty kajak i rower wodny. - Rozpoczęliśmy poszukiwania osób, które mogły z tego sprzętu korzystać - opowiada mł. bryg. Puchowski. - Obawialiśmy się, że wpadli do wody. Na szczęście pięć osób, które były poszukiwane, same zgłosiły się do służb. Tłumaczyli, że porzucili sprzęt i pobiegli się schronić w bezpieczne miejsce, gdy zauważyli załamanie pogody - dodaje.
Jeden z konarów spadł na dom w Wierzchach. Połamane drzewa przewróciły się też na namioty rozstawione na polu namiotowym w Tleniu. - Na szczęście nikt nie ucierpiał - mówi rzecznik straży. - Lekko ranny został jedynie jeden strażaków, któremu konar spadł na sotpę. Nie b yła jednak potrzebna hospitalizacja - dodaje.
Po nawałnicy nieprzejezdnych było wiele dróg, m.in.: Tleń-Brzemiona, Osie-Tleń.
Fot. OSP Wielki Komorsk, OSP Rychława, OSP Miedzno, Nadleśnictwo Osie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie