Schody na planty w Nowem zamknięte. Burmistrz tłumaczy dlaczego nie zrobił remontu, ale czy przekonuje?

Nowskie schody na planty, które na trwale wpisały się w krajobraz miasta zostały zamknięte. - Ze względu na stan zachowania zostają wyłączone z eksploatacji. WSTĘP ZABRONIONY! Za utrudnienia przepraszamy - komunikat na tablicy ostrzegawczej podpisał burmistrz Nowego Czesław Woliński (na zdjęciu)

Schody położone są bardzo malowniczo. Prowadzą one z centrum miasta nad Wisłę. Są  częścią architektury miasta i powinny być jego wizytówką. To jedno z ulubionych miejsc dla fotografów, a także turystów, którzy na tle Doliny Dolnej Wisły wykonują sobie pamiątkowe zdjęcia. Blisko plant znajduje się też nowski zamek.

Turyści i mieszkańcy w najbliższym czasie nie pospacerują schodami w stronę Wisły. Okazuje się, że schody zagrażają bezpieczeństwu i nie nadają się do spacerowania. Taki komunikat wydał burmistrz Nowego.

- Informujemy, że schody terenowe prowadzące z ul. Wodnej/Plant na ulicę Wiślaną zostały zamknięte – objęte zakazem korzystania. Stan przejścia nie pozwala na doraźny remont, wymagają one całościowej przebudowy - dodają nowscy urzędnicy.

Zły stan techniczny

Chodzi o stan techniczny schodów. Biegną one w poprzek skarpy i napierająca ziemia spowodowała ich pękanie. 

Kiedy można spodziewać się remontu schodów? - Przebudowa nie jest obecnie planowana, gdyż gmina Nowe będzie prowadziła szereg inwestycji, które wymagają znacznych nakładów finansowych. Burmistrz Nowego będzie podejmował starania pozyskania wsparcia na to zadanie z funduszy zewnętrznych. Na dzień dzisiejszy nie można uzyskać dofinansowania na tego typu inwestycje. Będziemy przeglądać oferty i jak tylko coś się pojawi złożymy wniosek o dofinansowanie – tłumaczą bezradnie nowscy włodarze. - Schody musiały zostać zamknięte, ponieważ to burmistrz Nowego odpowiada za bezpieczeństwo osób poruszających się na drogach gminnych - dodają urzędnicy. 

Burmistrz nie wyjaśnia

Niestety burmistrz Woliński nie wytłumaczył, dlaczego dopiero teraz zamierza “przeglądać oferty”. Przejście nie zostało przecież zdewastowane w wyniku nagłego kataklizmu. Pogarszający się stan schodów dobry gospodarz powinien zauważyć już co najmniej kilka lat temu i wówczas starać się o pieniądze na remont. 

A nowianom od dawna marzy się nie tylko remont schodów, ale także odbudowa tarasu widokowego, który kiedyś cieszył się popularnością na plantach. Jak wspominają mieszkańcy kiedyś miejsce to tętniło życiem. Można było tam wypić kawę i zjeść lody. Pozostały tylko wspomnienia.