
Od trzech lat prowadzi własny salon kosmetyczny w Świeciu. Jednak swój fach uprawiała już wcześniej ćwicząc na rodzinie i znajomych
Piękne paznokcie to dla wielu symbol kobiecości. Jednak chęci to za mało, aby wykonywać dobrze wyglądające kompozycje potrzeba dużej wiedzy i doświadczenia.
- Od zawsze lubiłam wszystko co jest związane z urodą - opowiada pani Magdalena. - Zaczęło się od paznokci, które robiła koleżankom. Już od czasów szkolnych mam plastyczny dryg i jakoś to wychodziło - dodaje.
Pani Magda ukończyła studia na kierunku resocjalizacja, co jak sama podkreśla nie jest związane z pracą jaką wykonuje. Brała udział w licznych kursach i szkoleniach między innymi: rocznej szkole makijażu permanentnego.
- Zadowolone znajome długo namawiały mnie na założenie swojego biznesu. Wreszcie zdecydowałam się na ten odważny krok. Założyłam firmę i wzięłam dotację z urzędu pracy na rozpoczęcie działalności - opowiada - Bez niej na pewno by się nie udało - dodaje.
Salon Ruda z pazurem zawdzięcza swoją nazwę właścicielce, która jest ruda i wpadła na pomysł, że ta nazwa idealnie pasuje do jej przedsiębiorstwa.
W salonie u “Rudej” skorzystamy z usług manicure i pedicure hybrydowego, które kosztują 90 zł, makijażu permanentnego w cenie 700 zł oraz makijażu okolicznościowego za 120 zł. Klientów nie brakuję, a co cieszy założycielkę, zadowoleni często wracają.
- Ciężko powiedzieć mi ile przyjmuje klientek dziennie, ponieważ mam małe dziecko i czasami nie jestem w stanie pracować w pełnym wymiarze godzin. Uściślając będzie to około pięć osób dziennie - informuje pani Magda - Mam głównie stałe klientki, jednak teraz w dobie szybujących w górę cen, wiele z nich po prostu rezygnuje - podkreśla.
Branżę kosmetyczną wbrew pozorom również dotyka panujący kryzys.
- Niestety musiałam od września podnieść ceny, żeby utrzymać choćby minimalny zysk. To co dzieje się teraz na rynku jest straszne. Wszystko poszło w górę: czynsz za lokal, prąd, nie mówiąc już o produktach - komentuje Kobieta.
Dla początkujących przedsiębiorców sporym zaskoczeniem mogą być również wysokie ceny samego zaopatrzenia pracowni. Potrzebujemy czegoś więcej niż tylko dobrych lakierów i lampy, okazuje się, że aby móc wykonywać profesjonalnie paznokcie potrzebujemy sporego zaplecza finansowego.
- Same sprzęty i maszyny to naprawdę droga sprawa - wyznaje Ruda z Pazurem - Autoklaw, czyli maszyna do sterylizacji narzędzi to koszt około 7 tys. złotych, maszynka do makijażu permanentnego to blisko 10 tys. złotych, frezarki to wydatek około tysiąca, lub dwóch i wiele wiele innych rzeczy, które łącznie kosztują naprawdę dużo - przyznaje.
Wiemy już, że zaopatrzenie pracowni nie należy do małych wydatków, jednak sam sprzęt to za mało. Choć to banalnie brzmi potrzebne są lakiery. Ważne, o ile nie najważniejsze jest to, aby klient miał wybór. W tym świeckim salonie zdecydowanie jest w czym wybierać.
- Na tę chwilę nie jestem w stanie wskazać ile mam lakierów - mówi kobieta. - Będzie ich pewnie około sześciuset - podkreśla.
Natłok barw i pomysłów zdecydowanie niejednego klienta może zawstydzić i wprowadzić w osłupienie i niezdecydowanie, co wtedy? Wtedy może liczyć na niezawodną pomoc kosmetyczki.
- Najbardziej lubię klientów, którzy przychodzą bez zamysłu. Lubię mieć wolną rękę. Lubię kiedy klientka polega na mnie i mi ufa - opowiada Taczkowska.
Zaskakującą informacją jaką otrzymaliśmy podczas rozmowy to, że do salonu nierzadko zaglądają mężczyźni, którzy również chcą mieć zadbane dłonie.
- Pewien pan młody chciał mieć po prostu ładnie wyglądające dłonie na zdjęciach ślubnych. Kiedy przyszedł do salonu pytał się o rolety, które można zasłonić, żeby nikt go nie zobaczył - mówi kobieta - Coraz częściej zaglądają do mnie panowie. Nie oczekują kolorów i wzorów tylko pielęgnacji polegającej na wycięciu skórek, wypiłowaniu paznokci. Wbrew przekonaniu na regulacje brwi panowie też przychodzą - dodaje.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie