
To już 14 pokój wyremontowany przez Fundację Makowo. Ten jest szczególny, ponieważ był poświęcony i powstał za sprawą śp. Malwiny Dwojackiej. Mieszkanki gminy Świecie, która zachorowała na nowotwór, a fundacja zbierała pieniądze na jej leczenie
Malwina Dwojacka, mieszkała w Skarszewach i była bardzo zaangażowana w działania na rzecz lokalnej społeczności. Kiedy odchodziła jej ostatnim życzeniem było, żeby ludzie nie kupowali kwiatów na pogrzeb tylko przekazali pieniądze na rzecz Fundacji Makowo, która od lat robi remonty dla dzieci z potrzebujących wsparcia rodzin. Udało się zebrać 7 077 zł.
Pod koniec marca fundacja ogłosiła, że poszukuje dwóch mężczyzn do pomocy w remoncie. Od razu zgłosili się chętni. Dzięki zaangażowaniu osób o wielkich sercach rodzeństwo z Drzycimia jeszcze przed świętami Wielkanocnymi może cieszyć się pięknym pokojem w pastelowych kolorach.
Przedsięwzięcie udało się zrealizować przede wszystkim dzięki działaczkom Fundacji Makowo: Anicie Koprowskiej, Katarzynie Manikowskiej - Plackowskiej oraz Magdalenie Witek. W remont zaangażował się wolontariusz Sylwester Łożewski, który przez kilka dni z drabiny wykonywał prace. Magdalena Arbat przekazała za darmo farby, Jerzy Grzybowski i Roman Osuch z ŻÓŁTEJ Przestrzeni - powiat świecki zajęli się złożeniem mebli, a Agnieszka Kenner odpowiadała za projekt i czuwanie nad realizacją całości, Mariusz Kenner pomagał i wykonał rysunki.
- Malwinko... zostawiłaś na zawsze ślad w naszych sercach, ale także dałaś bezcenną radość tym niesamowitym dzieciaczkom. Wierzę, że gdzieś tam z góry kierowałaś tym remontem jak anioł i nakierowałaś nam cudownych ludzi do pomocy - skomentowała po wykonanym remoncie Anita Koprowska, prezes Fundacji Makowo.
zdjęcia: Fundacja Makowo
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie