Reklama

RCB ostrzega przed ASF. Do kujawsko-pomorskiego ASF jeszcze nie dotarł!

Alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa dotyczący Afrykańskiego Pomoru Świń przyszedł w piątek 22 listopada, w godzinach popołudniowych, na komórki wielu z nas. Kujawsko-pomorskie jest wciąż poza strefami ASF.

Alert RCB dotyczący ASF wywołał falę zapytań ze strony naszych Czytelników. Czy to możliwe, żeby Afrykański Pomór Świń dotarł do województwa kujawsko-pomorskiego?

Informacja jaką podało RCB brzmiała:

Uwaga! Zakaz wstępu do lasu w wyznaczonych strefach. Zagrożenie rozprzestrzeniania się ASF. O padłych dzikach poinformuj policję, urząd gminy lub weterynarza.

Mimo późnej pory udało nam się skontaktować z powiatowym lekarzem weterynarii Katarzyną Wolską, która uspokaja.

W powiecie świeckim nie ma przypadków ASF.

Podobnie zresztą jest w całym województwie kujawsko-pomorskim. W galerii znajdziecie aktualną mapę obszarów ASF w naszej okolicy i w Polsce. Wiele z gmin województwa kujawsko-pomorskiego sąsiaduje z tymi, w których wprowadzone są już obszary ochronne. W naszym powiecie dotyczy to jedynie gminy Nowe, sąsiaduje bowiem z województwem pomorskim gdzie jest już obszar ochronny ASF. Wśród bliskich nam obszarów ze strefami ochronnymi sąsiaduje też Grudziądz, Rogóźno i Łasin (tutaj na styku z warmińsko-mazurskim). Poza tym obszary ochronne zaczynają się od wschodniej granicy naszego województwa, mniej więcej od wysokości Brodnicy w dół (granica województw warmińsko-mazurskiego i mazowieckiego).

ASF roznoszą dziki i ludzie

Wyjaśnijmy, że ASF przede wszystkim roznosiły do tej pory dziki. W powiecie świeckim naturalną barierą dla dzików jest Wisła, bo nie są w stanie jej przepłynąć. Do tego kolejnymi przeszkodami będą... drogi takie jak krajowa 91 czyli budowana S5, oraz autostrada A1. Przypadek województwa lubuskiego pokazuje jednak, że nie tylko dziki stoją za rozwlekaniem ASF. Przerzut choroby na zachód kraju pokazuje, że nie bez znaczenia jest czynnik ludzki. Już w 2014 naukowcy z Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach wskazywali, że największe ryzyko rozprzestrzenienia się ASF wiąże się z dzikami, importowaniem świń i wyrobów z nich ze wschodu.

Czy da się ustrzec przed ASF?

W powiecie świeckim jeszcze niedawno było ponad 1100 hodowców trzody chlewnej. Podczas rozmów z wieloma z nich słyszymy, że już nie chodzi o to czy ASF przyjdzie, tylko kiedy to się wydarzy. Główny Inspektorat Weterynarii wydał szereg zaleceń jak ustrzec się przed ASF.
Rolnicy przede wszystkim powinni postawić na dezynfekcję i ograniczanie dostępu do świń. Maty dezynfekcyjne, zakaz wstępu do budynków gospodarczych dla postronnych, oddzielny strój do pracy ze zwierzętami pozostawiany w chlewni, uszczelnienie miejsc przechowywania paszy czy ściółki przed wniknięciem gryzoni i małych drapieżników np. kun, ograniczenie kontaktu z dzikami (nie uczestniczenie w polowaniach, nie wnoszenie na teren gospodarstwa "części" dzików czyli mięsa czy trofeum), nie karmienie świń resztkami jedzenia pochodzenia zwierzęcego.

Weterynarze, myśliwi, leśnicy

Oddzielne wytyczne dotyczą weterynarzy. Jak się ostatnio dowiedzieliśmy w Golubiu-Dobrzyniu gdzie mieści się zakład utylizujący padłą zwierzynę m.in. dziki, do pobierania od nich próbek na obecność ASF jest wyznaczony jeden lekarz. Myśliwi  na dziki mogą polować od niedawna przez cały rok. Wcześniej polowania na dziki odbywały się przede wszystkim zimą. Myśliwi mają m.in. obowiązek odpowiedniego zabezpieczenia patrochów z dzika [patrochy to wnętrzności dzika - przyp. aut.] tak aby nie zostały rozwleczone i nie pozarażały innych sztuk, zakaz wchodzenia do chlewni po polowaniu na dziki. Zwraca się uwagę na higienę, odkażanie strojów myśliwskich i narzędzi służących do polowania, np. noży do patroszenia. Wytyczne mają też leśnicy, którzy w strojach służbowych nie powinni pojawiać się np. w chlewniach. Ci, którzy pracują w terenie mają też zwrócić baczną uwagę na padłe zwierzęta.

Zwykli obywatele a ASF

I tutaj dochodzimy do sedna alertu RCB. W wyznaczonych strefach jest zakaz wstępu do lasu właśnie ze względu na ryzyko rozwleczenia ASF. Póki co, leśnicy z naszego terenu nie informują o wprowadzeniu zakazu wstępu do lasu ze względu na ASF. Jednak w przyszłości może do takiej sytuacji dojść. Wszystkich "zwykłych obywateli" korzystających z dobrodziejstw lasów prosi się o zwracanie uwagi na padłe dziki. Informacje na ten temat przyjmuje policja, gminy i weterynarze. Po znalezieniu padłego dzika, miejsce jego odkrycia powinno zostać oznakowane. Niezależnie od tego czy zwierzę zostało potrącone, rozszarpane przez dzikie psy czy zostały już z niego tylko kości, zostanie przebadane na ASF.

Gdzie trzeba uważać?

Wydaje się więc, że epidemii ASF nie powstrzymamy. Możemy ją tylko ograniczyć. Co jakiś czas warto zerknąć na mapę przypadków ASF w Polsce. Na stronie Głównego Inspektoratu Weterynarii znajduje się interaktywna mapa, pokazująca ogniska ASF u dzików czy świń na przestrzeni 2018 i 2019 roku. Tam właśnie zobaczymy tereny ochronne, objęte ograniczeniami i zagrożenia. Link do tej mapy znajdziecie tutaj: mapa ASF w Polsce.

NIE DLA WRAŻLIWYCH

Film z informacjami o Afrykańskim Pomorze Świń opublikowany przez Państwowy Instytut Weterynaryjny - Państwowy Instytut Badawczy

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2019-11-28 11:42:38

    a państwo nic nie zrobiło aby zapobiec rozprzestrzenianiu się AFS.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do