
Z funkcji prezesa Przedsiębiorstwa Usług Miejskich w Nowem nieoczekiwanie zrezygnował dotychczas sprawujący tę funkcję Krzysztof Tonklewicz. Trzeba było ogłosić konkurs i wybrać nowego prezesa
Do konkursu zgłosiło się dwóch kandydatów. Wybrano Cezarego Balewskiego. Jest on znany w nowskim środowisku. Kilkanaście lat temu był prezesem klubu Wisła Nowe. Swoje obowiązki przejmie 1 grudnia. Ostatnie lata nowy prezes spędził w Wałczu. Pracował na stanowiskach dowódczych w tamtejszej jednostce wojskowej. Był także wykładowcą na jednej z uczelni w Wałczu oraz prezesem Zakładu Komunikacji Miejskiej w Wałczu.
Czy nowy prezes poprawi jakość wody w Nowem? Od kilku miesięcy Nowe zmaga się z brudną wodą. Podczas tegorocznych wakacji woda w kranach była kilkakrotnie zanieczyszczona. Wykryto w niej bakterie coli. Aby była zdolna do użytku, trzeba było ją gotować. Mieszkańców już nie dziwią komunikaty o płukaniu wody.
- Taki komunikat pojawia się raz w miesiącu. Od długiego czasu widać problem z wodą w naszej gminie. W kranach woda przynajmniej raz w tygodniu jest czarna. W takim brudzie strach się kąpać. Na pewno nie nadaje się ona do użytku codziennego, picia. – mówią mieszkańcy.
Czy jakość wody ma związek ze zmianą prezesa w nowskim PUM? - Dotychczasowy prezes zrezygnował z tej funkcji sam. Jednak nie będę ukrywał, że nie wywiązywał się on należycie ze swoich obowiązków. Jakość wody pozostawiała wiele do życzenia – mówi burmistrz, Czesław Woliński.
Czy nowy prezes poprawi jakość wody w Nowem? Do sprawy wrócimy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Artykuł, którego być nie powinno, przynajmniej nie o takiej treści. Czy nowy prezes poprawi jakość wody, to się okaże. Nie sądzę, żeby jakość wody wpłynęła na decyzje podjęte przez pana Tonklewicza. Skoro nie potrafił wywiązywać się z obowiązków, jakie mu powierzono, to dlaczego Burmistrz jako szef prezesa PUMu nie wpłynął na jego działania i nie zrobił nic, aby to zmienić przez tyle lat? W jaki sposób Burmistrz jako szef wpłynął na działalność byłej głównej księgowej UG i związanych z nią pracowników? Może pytanie w artykule powinno zabrzmieć nieco inaczej?