Reklama

Puchar Polski. Start Pruszcz wysoko przegrał z Lechem Rypin [ZDJĘCIA]

Nie udała się inauguracja rundy wiosennej ‘2022 czwartoligowcowi z Pruszcza, który na 1/8 finału pożegnał się z Pucharem Polski na szczeblu K-P ZPN w sezonie 2021/22

Start/Eco-Pol Pruszcz przegrał z Lechem Rypin 1:5 (1:3). Mecz rozegrano na boisku ze sztuczną murawą w Świeciu. W wyjściowym składzie gospodarzy znalazło się pięciu debiutantów: Daniel Semrau, Dawid Duma, Kamil Linkowski, Wojciech Lewandowski i Bartosz Czerwiński. Od początku lepiej prezentował się zespół z Rypina. W Starcie szwankowała organizacja gry, sporo było niedokładności i błędów w kryciu. W 14. min. Lech objął prowadzenie po dobrze rozegranym aucie na wysokości pola karnego Startu. Piłkę najpierw głową strącił Maciej Rożnowski, a z bliska, także głową do siatki futbolówkę skierował Martyn Trędewicz. W 27. min. Olaf Wójtowicz odpuścił pogoń za Bartoszem Krajewskim. Ten wpadł w pole karne i strzałem z 15 metrów zaskoczył Semraua. Było 0:2. Sześć minut później Krajewski w „16” sfaulował Wójtowicza. Rzut karny wykorzystał Marcin Wanat dając nadzieję na dobry wynik w tym meczu. Niestety, w 45. min. po rzucie rożnym najwyższy na boisku Radosław Rybka podwyższył strzałem z głowy prowadzenie na 3:1 dla Lecha.

Po przerwie, po roszadach w ustawieniu, piłkarze Startu ruszyli do ataku, ale zagrażali jedynie po stałych fragmentach gry. Jednak Marcin Wanat i Marcin Gaca uderzali z nich niecelnie lub trafiali piłką w mur. W 59. min. po rzucie wolnym pruszczan rypinianie wyprowadzili składną kontrę, którą uderzeniem z 16 metrów zakończył Bartosz Krajewski. Piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki. Ten gol wyraźnie podciął skrzydła podopiecznym Damiana Ejankowskiego, którzy nie potrafili zagrozić poważniej bramce rywali. Za to piłkarze Lecha dochodzili do kolejnych szans. Daniel Semrau wygrał pojedynek sam na sam z Kamilem Sternickim (69) i obronił strzały zza pola karnego Rybki (81 - z rzutu wolnego) i Bartłomieja Śmigrodzkiego. W 93. min. po wielkim zamieszaniu przed bramką Semraua rezerwowy Daniel Jasieniecki wepchnął piłkę do siatki ustalając końcowy wynik. Dodajmy, że udany debiut jako trener Lecha zaliczył Rafał Lewandowski (kiedyś Start Warlubie).

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do