Przy szkole w Różannie auta pędzą jak szalone? - Nie wiem czy kierowcy są niedowidzący czy nierozsądni - mówi przewodniczący rady

Na ostatniej sesji Rady Gminy w Bukowcu ponownie poruszony został temat bezpieczeństwa przy Szkole Podstawowej w Różannie. Swoje sugestie zgłosił przewodniczący rady Czesław Wszołek

Temat podejmowaliśmy już dwa lata temu. Mowa o Szkole Podstawowej im. ks. Jana Twardowskiego w Różannie i znajdującej się przy niej drodze powiatowej Plewno-Różanna. Zdaniem mieszkańców i radnych auta jeżdżą tam z dużymi prędkościami, co stwarza realne zagrożenie dla bezpieczeństwa. Przy szkole poruszają się dzieci, a także rodzice, którzy dowożą uczniów do szkoły. Dodatkowym zagrożeniem jest parking, który przylega bezpośrednio do drogi. O tym, że jest tam niebezpiecznie potwierdzili nam pracownicy szkoły. Dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Świeciu Adam Meller, tłumaczył nam, że montaż progów zwalniających to kosztowna inwestycja. Ponadto rozwiązałoby to worek z podobnymi petycjami z innych miejsc, a budżet na te wydatki jest ograniczony.

"Samochodów jeździ co niemiara"

Sprawa powróciła podczas ostatniej sesji Rady Gminy w Bukowcu. Głos zabrał przewodniczący Czesław Wszołek. - W ostatnim czasie ruch w tym miejscu jest mocno wzmożony – mówił przewodniczący. - Samochodów jeździ co niemiara. Są tam ograniczenia do 30 km/h, ale nie wiem czy kierowcy są niedowidzący czy nierozsądni – pędzą jak szaleni. Może od czasu do czasu pojawiłby się ktoś z mundurowych. Kiedyś jak pojawili się w okolicy Gawrońca przez dłuższy czas kierowcy zdejmowali nogę z gazu – podkreślił Czesław Wszołek.

Krajowa mapa zagrożeń rozwiązaniem?

Jak zauważyli radni, aby poprawić bezpieczeństwo to policja musiałaby tam stać 24 godziny na dobę. Jednym z rozwiązań jest krajowa mapa zagrożeń. Wtedy policja ma obowiązek przyjechać. Zdaniem przewodniczącego Wszołka zmieniły się zasady funkcjonowania mapy zagrożeń i teraz trzeba podawać swoje dane. Postanowiliśmy to sprawdzić. Okazuje się, że zasady nie uległy zmianie. Przy zgłoszeniu podajemy rodzaj zdarzenia, lokalizację oraz datę. Kolejne zgłoszenie można dodać po upływie 24 godzin. Nie trzeba podawać swoich personaliów.

Sprawa zostanie zgłoszona

Do poprawy bezpieczeństwa w tym miejscu odniósł się wójt gminy Bukowiec Adam Licznerski. - Oczywiście zgłosimy do pełniącego obowiązki kierownika posterunku z prośbą o pomoc – zadeklarował samorządowiec.