
Sprawa ujrzała światło dzienne pod koniec ubiegłego roku. Dzieci nie wróciły ze szkoły do domu. Zabrała je policja z psychologiem. Dyrekcja Szkoły Podstawowej w Grucznie i świeckiego Ośrodka Pomocy Społecznej chciały aby dzieci przebywały do czasu wyjaśnienia sytuacji w rodzinie zastępczej. Sąd już na drugi dzień oddał dzieci matce. Zobaczcie, dlaczego
Dwóch chłopców w wieku 6 i 8 lat oraz dwie dziewczynki w wieku 10 i 11 lat zamiast do domu pojechały ze szkoły do rodziny zastępczej. Sprawa działa się w Grucznie. Rodzina mieszka w bloku socjalnym w tej miejscowości. Do Ośrodka Pomocy Społecznej w Świeciu od dłuższego czasu wpływały informacje od zaniepokojonych sąsiadów. Matka miała nie reagować na to co z dziećmi robi konkubent.
WULGARYZMY I LIBACJE
- Słyszałem wulgarne słowa: „Obliż, wyliż mi ch…”, takie tam bzdury. Wypowiadane były do córek. To 11-letnie dziewczynki. Albo mówił, że „wyr… ją w d…” A dlaczego dzieci cieszyły się, że stąd jadą, to można sobie odpowiedzieć - słyszymy w materiale TVN Uwagi od sąsiada rodziny. Sąsiedzi przez cienkie ściany słyszeli co dzieje się w sąsiednim mieszkaniu.
- Jak są pieniądze, to są libacje. Potrafił kupić piwa i parówki dla dzieci. Potem zabrakło mu pieniędzy, to poszedł parówki oddać, a piwo kupił. Dzieci chodziły głodne. Ludzie widzieli, że ta młodsza wyciągała chleb ze śmietnika. Kradły w sklepie, bo były głodne. Małe dzieciaki chodziły o suchym chlebie, z zupkami chińskimi w rękach - opowiadali dziennikarzom.
DZIECI NIE CHCIAŁY WRACAĆ
- To była przemyślana decyzja. Skonsultowana z odpowiednimi instytucjami. Kierowaliśmy się dobrem dzieci i zapewnieniem im bezpieczeństwa. Dzieci powinny być w rodzinie zastępczej do czasu wyjaśnienia sytuacji, jaka panuje w domu – przekonywała dziennikarzy TVN Uwaga Brygida Klimczak, pedagog szkolny. Maluchy miały trafić do rodziny zastępczej ze względu na podejrzenie m.in. molestowania. - Informacje, które do nas trafiły, ścięły mnie z nóg. Od pana konkubenta do dzieci kierowane są takie epitety… tak nie mówi się nawet do dorosłych osób. W mojej ocenie dzieci już zbyt długo cierpiały w tej rodzinie – mówiła w TVN Uwaga Marzena Brac, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Świeciu. Niestety sąd uważał inaczej. Uznał, że nie ma zagrożenia dla życia i zdrowia dzieci i następnego dnia z rodziny zastępczej wróciły pod opiekę matki. Bez przesłuchania. Tylko jedna, najstarsza dziewczynka, stanowczo odmówiła powrotu do domu i w stosunku do niej sąd zdecydował, że do niego nie wróci. Trójka dzieci według materiału Uwagi mówiła, że nie chce wracać do domu. Wolała zostać w rodzinie zastępczej.
GDZIE SĄ OJCOWIE?
Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie znęcania się nad dziećmi. Potwierdzono zaniedbanie dzieci i wulgaryzmy padające w stronę dzieci ze strony matki i jej konkunbenta. Prokuratura na razie nie potwierdza podejrzeń o molestowanie jednej z dziewczynek, ale wciąż nie przesłuchano dzieci i zapewne nie stanie się to szybko.
- Żeby doszło do przesłuchania, musimy ustalić władzę rodzicielską dla tych dzieci. Tu pojawia się problem, bo ojcem, co najmniej dwóch najstarszych dziewczynek jest mężczyzna poszukiwany w innej sprawie. Ojcostwo starszego chłopca nie zostało ustalone. Musimy do każdego z dzieci zebrać osobne dokumenty. Dopiero wtedy możemy złożyć do sądu wniosek o ustalenie kuratora – mówił w Uwadze Janusz Borucki, prokurator rejonowy w Świeciu.
MATKA ZAPRZECZA
Matka dzieci nie wystąpiła przed kamerą TVN Uwaga. Dziennikarze skontaktowali się z nią telefonicznie. Ta zaprzeczyła wszystkim zarzutom, sugerując, że to sąsiedzi są jej nie przychylni. - Padają bezpodstawne oskarżenia. Jakby były zasadne, to by mi chyba dzieci nie oddali. Mam dosyć stresu, prawdopodobnie jestem w ciąży - mówiła TVN.
Służby i instytucje zaangażowane w sprawę, wolałyby, żeby dzieci przebywały w rodzinie zastępczej. Odwołały się od decyzji sądu.
Materiał wyemitowany przez TVN Uwaga można znaleźć na ich stronie internetowej.
fot. screen fragmentu programu
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tak dobrem dzieci!!! Niedawno ta sama sytuacja miała miejsce na ulicy Słowackiego tam, również ucierpiały Dzieci!!!. Libacje alkoholowe, burdy, Pijana Matką. Tam też dzieci trafiły do rodziny zastępczej i decyzją Sądu znowu trafiły do Matki gdzie po paru dniach znowu to samo matka pijana ponad 3 promile awantury i krzyki i to jest Dobro Dzieci!!!!
Gdzie tu jest opieka społeczna? Rodzina dostaje 500 plus i ma gdzieś co dzieje się z dziećmi. A ludzie pracujący i mieszkający na mieszkaniu zgm po rodzicach z 2 malutkich dzieci sąd odebrał im mieszkanie ponieważ ludzie zazdrosni pisali donosy. Decyzja sądu było że lepiej będzie opusisc mieszkanie żeby zamkną niektórym buzię a rodzina miała pójść na ulicę i czekać na przydział mieszkania z państwa Chore decyzję sądu doprodzaja ludzi do różnych czynów. Czy w danych sytuacjach nie jest najważniejsze dobro dzieci. Gdzie są prawa dzieci. Mają wyjść na ulicę i kraść bo rodzina ich zaniedbuje i państwo nie widzi problemu. ?
Patologia sądu. Przepraszam gdzie tu dobro dziecka. Tylko czekać aż coś się stanie. Przez takie działanie to teraz konkurent dostanie skrzydeł..i o dramat nie daleko... A gdzie kontrole mops nic predzej nie widzieli takie żeczy nie biorą się z dnia na dzień. Nagrać ich wypowiedzi.
Patologia sądu. Przepraszam gdzie tu dobro dziecka. Tylko czekać aż coś się stanie. Przez takie działanie to teraz konkurent dostanie skrzydeł..i o dramat nie daleko... A gdzie kontrole mops nic predzej nie widzieli takie żeczy nie biorą się z dnia na dzień. Nagrać ich wypowiedzi.
Ta Pani jest ze Świecia raczej większości bardzo dobrze znana... Zmiana imienia nic tu nie da
Dla mnie sady sa patologia!Skoro jedno z dzieci stanowczo nie chce wracac do matki,to musi byc jakas przyczyna!Matka zwykle jest dla dziecka najwazniejsza osoba,a skoro nie chce do niej wracac,to sad powinien sie zastanowic dlaczego tak jest...
Dla mnie sady sa patologia!Skoro jedno z dzieci stanowczo nie chce wracac do matki,to musi byc jakas przyczyna!Matka zwykle jest dla dziecka najwazniejsza osoba,a skoro nie chce do niej wracac,to sad powinien sie zastanowic dlaczego tak jest...
Sąd świecki potrafi tylko karać w sprawach cywilnych. Jeśli chodzi o takie sprawy jak tutaj, sprawy rodzinne to sąd zawsze jest po stronie Matki. Nawet jeśli dzieci cierpią. Polskie sądy.. Porażka.
Ja by wolała żeby dzieci byli w rodzinie zastępczej a nie u matki jak oni nie dbaja o dzieci i nie powini dawać takim ludziom 500+bo to sa dla dzieci a nie na alkohol
Kiedy będzie Reportaż?
4 dzieci..... każde od innego ojca....Pani ma dość stresu bo chyba jest w ciąży.... libacje papieroski i alkohol. Dzieci głodne chłodne i brudne.... grunt że NIEROBY mieszkanko socjalne mają, pińcet od sztuki jest i emeryturka się Pani należy.... Boże widzisz i nie grzmisz.... jak długo nasze Państwo będzie wspierać takich PATOLI????
4 dzieci..... każde od innego ojca....Pani ma dość stresu bo chyba jest w ciąży.... libacje papieroski i alkohol. Dzieci głodne chłodne i brudne.... grunt że NIEROBY mieszkanko socjalne mają, pińcet od sztuki jest i emeryturka się Pani należy.... Boże widzisz i nie grzmisz.... jak długo nasze Państwo będzie wspierać takich PATOLI????
Do gość - gdzie opieka? Obejrzyj program będziesz wiedzieć. Panie z OPS świecie stanęły na wysokości zadania, to decyzja sądu dzieci wróciły do matki. Tak działa prawo w Polsce - dziecko ma prawo do wychowywania się w rodzinie i dlatego tak ciezko o odebranie dzieci. Większość wyroków sądów tak wyglada - w końcu czas otworzyc oczy ze odbieranie dzieci bo bieda to sciema - żeby odebrać dzieci trzeba wielu lat zaniedbań!
Dla mamuśki więzienie a zwyrodnialeca zamknąć z recydywą i niech tam powtarza swoje rozkazy. A winą nie należy obarczać Państwa za wprowadzenie 500 + bo wyjątki od reguły zawsze się znajdą,patologia była jest i będzie..... Sędzia zawinił zabrakło mu szerszego spojrzenia, trzyma się paragrafów a dobro nieletnich ma w głębokim poważaniu.Te dzieci już mają marne szanse na wyrośnięcie na ludzi,cholerny świat.
madki 500plus heheh dawajcie wiecej patoli hajsu