
1 stycznia 2022 r. Pruszcz uzyskał status miasta. Wielu mieszkańców zaczęło dopytywać, czy w związku z tym faktem w ich miejscowości zaczną zatrzymywać się pociągi pospieszne
O zdanie poprosiliśmy radnego Rady Miejskiej w Pruszczu Kamila Marunowskiego. - Dopóki Pruszcz nie był miastem nie mogliśmy nawet marzyć o tym, że będą się tu zatrzymywały pociągi pospieszne – mówi nam w rozmowie radny. - Oczywiście nikt nie mówi, że teraz - skoro stolicą naszej gminy jest miasto Pruszcz - od razu, z automatu zaproponuje nam się takie rozwiązanie. Ale mamy świadomość tego, że status miasta daje nam szansę na to, by w przyszłości chociaż dwa składy pospieszne na dobę zatrzymywały się u nas. Dzięki statusowi miasta mamy kartę przetargową, swojego rodzaju możliwość do wynegocjowania tego. Jest to o tyle istotne, że do roku 2028 planowane jest ukończenie modernizacji linii kolejowej biegnącej przez Pruszcz. Docelowo tą trasą mają przemieszczać się pociągi dalekobieżne o podwyższonej prędkości. O ile raczej nie możemy liczyć na to, że każdy pospieszny się u nas zatrzyma i do pracy czy do szkoły w Bydgoszczy dojedziemy w 15 minut, to już na przykład weekendowy wyjazd do Trójmiasta stałby się dużo łatwiejszy dla mieszkańców całej gminy. Teraz żeby wsiąść do pociągu pospiesznego nasi mieszkańcy muszą jechać albo do Bydgoszczy albo do Laskowic. Więc czeka ich podróż z przesiadką, lub dojazd na dworzec autem. Mamy nadzieję, że nasze starania o poprawienie poziomu życia mieszkańców w sferze transportu kolejowego zostaną zauważone i na trasie pociągów pospiesznych będzie widniał przystanek Pruszcz – dodaje Kamil Marunowski.
Pomogłoby to studentom
Oprócz tego radny twierdzi, że pomogłoby to studentom z terenu gminy Pruszcz, którzy uczą się w Trójmieście. - Takie zatrzymania stosuje np. tam, gdzie jest znikoma liczba połączeń regionalnych albo wymusza to sytuacja ruchowa – mówi natomiast Rafał Wąsowicz, prezes Kujawsko-Pomorskiego Stowarzyszenia Rozwoju Transportu Publicznego. - Przykładem jest Nowogród Bobrzański, gdzie zatrzymują się pociągi InterCity, bo linia jest jednotorowa i jest tam możliwość krzyżowania się pociągów ze sobą. Sama miejscowość jest połowę mniejsza od Koronowa. Podobnie Skwierzyna – dodaje Wąsowicz.
Stacja jest dostosowana
Co na to PKP PLK? - Stacja Pruszcz Pomorski jest dostosowana do potrzeb obsługi pociągów dalekobieżnych – przekazał nam Przemysław Zieliński z Zespołu Prasowego PKP PLK. - Decyzja o postoju należy do przewoźników - dodał.
Obecnie nie przewiduje się zatrzymań
O komentarz poprosiliśmy także przewoźnika, czyli PKP Intercity. - Siatka postojów pociągów każdorazowo jest uzgadniana z organizatorem przewozów – mówi Agnieszka Serbeńska z Zespołu Prasowego PKP Intercity. - Podstawą wprowadzenia postojów jest "Plan zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego w międzywojewódzkich i międzynarodowych przewozach pasażerskich oraz w wojewódzkich przewozach pasażerskich w transporcie kolejowym". Zapisy tego dokumentu są brane pod uwagę w kształtowaniu siatki postojów przez organizatora przewozów. Obecnie nie przewiduje on zatrzymań w stacji Pruszcz Pomorski – dodaje.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Oby sie udało. 3mamy kciuki za włodarzy. Ułatwiło by to życie wielu ludzi. Wiadomo ze wszystkie sie nie zatrzymają ale 3-4 pociagi na dobę było by fantastycznie.