
Pochodząca z Sierosławia (powiat świecki) Irena Marta Chechła świętowała swoje setne urodziny. Jej historia jest świadectwem siły, skromności i miłości, które – jak mówi jubilatka – czerpie z głębokiej wiary i codziennej modlitwy. Pani Irena została uhonorowana marszałkowskim medalem Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano Pomeraniensis, który przyjęła z rąk radnego województwa Jarosława Katulskiego wraz z gratulacjami i życzeniami
- Pani Irena urodziła się 31 maja 1925 roku w Sierosławiu, w rolniczej rodzinie Błażejewskich – informuje Kujawsko-Pomorski Urząd Marszałkowski. - Jej dzieciństwo upłynęło na pomocy rodzicom w gospodarstwie, nauce i zabawie. Beztroskę przerwał wybuch wojny, trudne lata okupacji przyniosły przymusowe przesiedlenie. Szczęśliwie, pani Irena spędziła ten czas u boku bliskich. Po wojnie wyszła za mąż za Tadeusza Chechłę z Iwca (powiat tucholski) – razem prowadzili gospodarstwo i wychowali pięcioro dzieci.
Pani Irena jest pogodna i aktywna. Codziennie się modli, interesuje się literaturą, ćwiczy pamięć i z przyjemnością ogląda seriale. Uwielbia orzechy i – jak podkreślają bliscy – do dziś dba o dobro swoich dzieci i wnuków.
Dziś jest matką, babcią, prababcią i praprababcią – jej rodzina liczy trzynaścioro wnucząt, siedemnaścioro prawnucząt i jedną praprawnuczkę.
fot. archiwum rodzinne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie