
W meczu 6. kolejki IV ligi kobiet Strażak Przechowo przegrał z Jedynką Aleksandrów Kujawski 2:3 (1:2). Gospodyniom szczęścia nie przyniosły nowe stroje
Podopieczne Waldemara Brachuckiego zaczęły niedzielny mecz bardzo dobrze, bo już w 2. min. po strzale Martyny Kwaśniewskiej objęły prowadzenie. Potem nadal dominowały i zdobyły dwa kolejne gole (9. i 18. min.), ale pani sędzia dopatrzyła się fauli Kwaśniewskiej i Wiktorii Głuszko na bramkarce Jedynki i ich nie uznała. W drugim przypadku decyzja była kontrowersyjna. Od 20. min. przyjezdne zaczęły grać odważniej i w efekcie po pięciu minutach wywalczyły rzut karny, gdy Marta Czubkowska sfaulowała w „16” Wiktorię Sobczak. Z 11 metrów nie pomyliła się Oliwia Głowacka. W 38. min. niefrasobliwość obrony Strażaka zaowocowała stratą drugiej bramki, a z bliska piłkę do siatki posłała Patrycja Wszałkowska. Po przerwie gospodynie dążyły do zmiany wyniku, miały swoje szanse, ale były nieskuteczne. W 86. min. za drugą żółtą kartkę boisko musiała opuścić Marta Czubkowska. Aleksandrowianki wykorzystały przewagę liczebną w 90. min., gdy po kontrze na 3:1 podwyższyła Patrycja Wszałkowska. Wyniki 60 sekund później bezpośrednio z rzutu rożnego ustaliła Wiktoria Głuszko.
Dla Strażaka był to przedostatni mecz w tej rundzie, bo w następnej kolejce miał grać z Notecią Gębice, ale ta wycofała się z rozgrywek. Z kolei w 8. rozdaniu terminarz przewidział naszej drużynie pauzę. 24 października przechowianki o tydzień szybciej zagrają u siebie z Juventusem Women Toruń.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie