
W ostatnim meczu w tym sezonie IV ligi kobiet na własnym stadionie Strażak Przechowo wygrał wczoraj z Chemikiem Bydgoszcz 5:2 (1:1)
Przechowianki długo czekały na to zwycięstwo. Poprzednio wygrały w październiku z Fuksem Wielowicz (5:0), ale potem tę victorię im K-P ZPN anulował, bo Fuks wycofał się z rozgrywek. Do 15. kolejki Strażak miał zerowy dorobek. Niedzielne spotkanie zaczęło się źle, bo w 2. min. po rzucie rożnym i strzale Anny Fordon Chemik objął prowadzenie. Z czasem podopieczne Waldemara Brachuckiego zaczęły dochodzić do sytuacji strzeleckich, ale brakowało ich wykończenia. O gola mogły pokusić się Julia Wieprzowska, Wiktoria Głuszko i Angelika Szkudlarek. W 31. min. w sytuacji sam na sam z bramkarką Paulina Karczewska trafiła w poprzeczkę, ale skuteczną dobitką popisała się Wiktoria Głuszko i był remis 1:1. Po przerwie gospodynie były już skuteczniejsze. Strzelanie rozpoczęła Paulina Karczewska w 51. min. W 64. min. na 3:1 podwyższyła z rzutu karnego Zosia Delatowska, a potem do siatki Chemika trafiły Angelika Szkudlarek (72) i ponownie kapitan drużyny Paulina Karczewska (86). Bydgoszczanki zdołały zmniejszyć rozmiary porażki w 89. min., a wynik ustaliła ta, która go rozpoczęła, czyli Anna Fordon.
W ostatniej kolejce Strażak zagra w Aleksandrowie Kujawskim z Jedynką (5 czerwca, godz. 16), ale bez względu na wynik nie wyprzedzi jej już w tabeli. Wszystko dlatego, że w 15. kolejce aleksandrowianki otrzymały trzy punkty walkowerem (za mecz z wycofanym Pomorzaninem Toruń) i mają obecnie cztery „oczka” przewagi.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie