Reklama

Paulina Walendziak, młoda aktorka ze Świecia, przebojem wdarła się na duży ekran

29/12/2017 11:28

Młoda świecianka Paulina Walendziak zagrała w filmie „Ja teraz kłamię” u boku takich gwiazd jak Maja Ostaszewska, Agata Buzek, czy Marian Dziędziel. Jak trafiła na wielki ekran, komu dziękuje i czego sobie życzy w nowym roku?


Paulina urodziła się 8 lipca 1994 roku w Świeciu. Tu ukończyła Katolickie Liceum Ogólnokształcące. Studiuje w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej w Łodzi. Jest wielką fanką amerykańskiego serialu „Miasteczko Twin Peaks”. Uwielbia czytać książki i jeździć na rolkach.


Łukasz Krzymiński, Nowe Świecie: Czy aktorstwo było Twoim marzeniem od dziecka, czy raczej miłość ta narodziła się nieco później i niespodziewanie?


Paulina Walendziak: Kiedy byłam dzieckiem miałam wiele zainteresowań, śpiewałam i tańczyłam, gimnastykowałam się. Moi rodzice dali mi przyzwolenie, abym mogła się rozwijać. Pogrywałam też trochę na gitarze. Absolutnie nie spodziewałam się, że zostanę aktorką. Nie miałam o tym zielonego pojęcia, nigdy też jakoś specjalnie mnie do niego nie ciągnęło. W ramach zainteresowań sztuką i spróbowaniem czegoś nowego zaczęłam chodzić w gimnazjum na koło teatralne i wtedy jednak coś się odmieniło.


Kiedy zadebiutowałaś na scenie?


- Pierwsze „zderzenie” ze sceną miałam w przedszkolu. Miałam wtedy sześć lat. Był to bodajże jakiś przegląd piosenki przedszkolnej i spiewałam piosenkę o Pani Wiośnie. Mama zrobiła mi olbrzymi wianek z kwiatów. Byłam Panią Wiosną, która przychodzi po mroźnej, nieubłaganej zimie. Wtedy właśnie zostałam wyróżniona i pojechałam na drugi etap eliminacji, gdzie również zdobyłam wyróżnienie. Po za tym swoją małą scenę miałam również w domu rodzinnym. Mój dziadek zawsze stawiał mi taką drewnianą szachownicę, która służyła jako podest. Wchodziłam na niego, dostawałam mikrofon, który oczywiście nie był do niczego podłączony, lecz ja byłam święcie przekonana o czymś innym (śmiech) i na zjazdach rodzinny dawałam występy przed najbliższymi. Natomiast jeśli chodzi o typowo aktorski występ, to pamiętam, że było to przedstawienie o Calineczce, ale to nie ja grałam tytułową rolę (śmiech). Później w gimnazjum zagrałam jeszcze diabła w jasełkach.


Jaki gatunek filmu jest Ci najbliższy, w jakich rolach czujesz się najlepiej?


- Jak każda mała dziewczynka marzyłam o tym, aby być księżniczką, najpiękniejszą itp. Jak już się wchodzi w ten świat aktorski, studiuje się na uczelni to chce się być zawsze najbrzydszą i najbardziej charakterystyczną (śmiech). Bardzo ciągnie mnie do ról szczególnie trudnych psychologicznie, destrukcyjnych. I właśnie takiej roli chciałabym się głównie podjąć, aczkolwiek jestem teraz na takim etapie, że chciałabym spróbować też czegoś bardzo klasycznego, mianowicie zagrać jakąś szlachciankę, czy damę. Póki co przyjmuję wszystkie wyzwania i nie mam jakiś uprzedzeń i negatywnego nastawienia do wszelakich ról. Uwielbiam także eksperymentalną sztukę teatralną, która również mnie bardzo nakręca.


Zagrałaś w filmie „Ja teraz kłamię”, który miał premierę w 2017 roku. W kogo się wcielisz i skąd wzięła się ta propozycja?


- „Ja teraz kłamię” to film reżyserii Pawła Borowskiego. Zagrałam jedną z głównych ról, mianowicie postać Ivo, młodej dziewczyny celebrytki, która jest u schyłku swojej kariery, ma problemy finansowe, problemy z rodziną. Moja postać ściera w sobie dwie sprzeczności: z jednej strony bardzo charakterna, młoda kobieta, z drugiej nieporadna, sfrustrowana dziewczynka. Możliwość zagrania w filmie otworzyła mi moja menadżerka, która znalazła dla mnie tę propozycję. Udałam się na casting, i w ten sposób pozostałam już na planie.


Jak Ci się pracowało z takimi gwiazdami jak Maja Ostaszewska, Agata Buzek, czy Marian Dziędziel?


- Podczas charakteryzacji dużo ze sobą rozmawiamy, oswajamy się ze sobą. Zostałam bardzo ciepło przyjęta. Na początku strasznie się tego obawiałam. Niepotrzebnie. Dali mi poczucie, że też jestem ważna na planie. Ze wszystkimi trzymałam bardzo sympatyczną więź. Nauczyłam się od nich bardzo wielu szczegółów aktorskich, np.: jak wykorzystywać swój czas z kamerą, jak ciągnąć ją za sobą, żeby nie mogła mnie opuścić.


Czy masz kolejne propozycje?


- Właśnie parę dni temu dostałam propozycję roli w teatrze Jaracza w Łodzi w spektaklu „Czarownice z Salem” w reżyserii Mariusza Grzegorzka. Wystąpię w nim z takimi osobami jak Matylda Paszczenko, Ireneusz Czop oraz Agnieszka Więdłocha.


Czy są osoby, którym szczególnie chciałabyś podziękować za to co już udało Ci się osiągnąć?


- Chciałabym podziękować mojemu dziadkowi Zbyszkowi i babci Beni, za to, że zapoczątkowali we mnie tę pasję do tego co aktualnie robię. Następnie moim rodzicom, którzy pozwolili mi na rozwój i zawsze wspierali w moich poczynaniach artystycznych oraz siostrze Emilii, która cały czas mi kibicuje. Od szkoły podstawowej po szkołę licealną również otrzymałam sporą pomoc ze strony pedagogów. Na pewno nie mogę zapomnieć o Stokrotce oraz Domu Kultury w Świeciu, gdzie poznałam wielu bardzo życzliwych ludzi, którzy we mnie uwierzyli. Dziękuję wszystkim z całego serca.


Czego życzyć Ci na nowy rok?


- Na pewno dużo spokoju, zdrowia oraz czujności, aby nie przeoczyć nigdy żadnej okazji w życiu. Chiałabym być również coraz bardziej otwarta na poważne aktorstwo.


Ten artykuł ukazał się w piątym numerze tygodnika Nowe Świecie (grudzień 2016). Więcej ciekawych sylwetek z powiatu świeckiego znajdziesz w naszym tygodniku w każdy czwartek

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Przemyslny - niezalogowany 2018-01-04 21:47:25

    Realisto możesz rozwinąć myśl „ Majka z peweksem w teledysku” - nie bardzo wiem o co chodzi .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    realista - niezalogowany 2017-12-29 22:57:56

    nie wiem czy cos ze mna nie tak ale nie znam zadnej z wymienionych "gwiazd" z reszta majka z pewexem w teledysku wystapila artykulu nikt nie napisal a to jest prawdziwy talent i gwizdq ze swiecia

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do