
Lato to okres kiedy najbardziej dokuczają nam owady. Osy, trzmiele, pszczoły - wszystkie mają swoje zadania w przyrodzie i pełnią ważną rolę w środowisku
Trzmiele zapylają pomidory. - Są odpowiednio duże, a drgania ich skrzydeł wywołują wibracje i otwierają kwiat pomidora, z którego pyłek przenoszą dalej - opowiada Andrzej Hejna, plantator pomidorów ze Świecia. - W ciągu minuty trzmiel jest w stanie zapylić 20 kwiatów. Do folii kupuję specjalne ule z trzmielami (koszt jednego ula to około 160 zł), część z nich ucieka, a zwykle po śmierci królowej nawet pięć par wylatuje na wolność. Zasilamy więc środowisko w kolejne owady zapylające - dodaje.
Jak podaje prof. Jerzy Wilde z Katedry Pszczelarstwa Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie produkcja 1/3 żywności i 90 proc. owoców zależy od zapylenia przez owady (pszczoły i trzmiele). Swoją rolę w środowisku mają także osy. - Są wręcz pożądanymi gośćmi w sadzie, bo nie dość, że przenoszą pyłek kwiatowy, to skutecznie redukują gnijące owoce - mówi Teresa Jaszka, właścicielka gospodarstwa sadowniczego Czereśniowa Skarpa nad Doliną Dolnej Wisły. - Walka z nimi jest więc niewskazana - komentuje. Fachowcy doradzają, że jeśli nie istnieje konieczność usunięcia roju, lepiej po prostu omijać miejsce, gdzie się znajduje. Tak jak robi się np. z mrówkami - po prostu odgradza się mrowisko, a nie likwiduje się je.
Co jeśli w najbliższej okolicy naszego domu, czy ogrodu, te kłujące i gryzące wybudują sobie gniazdo? Straż pożarna unika takich zleceń, jeśli nie zagrażają bezpośrednio zdrowiu i życiu. Usuwają gniazda wyłącznie na obiektach użyteczności publicznej. Zabezpieczenie budynków prywatnych to odpowiedzialność właściciela. Strażacy natomiast chętnie udzielają informacji kto się w okolicy tym zajmuje.
Pan działający na terenie powiatu świeckiego, w rozmowie telefonicznej powiedział, że stara się przy każdej interwencji postępować w najbardziej możliwy humanitarnie sposób. Na ogół sprowadza się to do wprowadzenia roju w stan czasowego uśpienia przy pomocy dwutlenku węgla, a następnie po usunięciu kokonu przewiezienie go w bezpieczne miejsce jak np. las. Koszt takiej usługi, wliczając dojazd, to około 200 zł.
Drugi specjalista działający głównie w powiatach chełmińskim, świeckim i grudziądzkim ustalił orientacyjną kwotę usługi na 80 -120 zł. Używa głównie pianki i gaśnic na owady.
Najobszerniejszej wypowiedzi udzielił nam Jan Klonecki, właściciel Centrum Ogrodniczego „Rolnik”. - Mimo, że lato jest w pełni, mieliśmy do tej pory tylko jedną interwencję - mówi. Od kilku sezonów tendencja jest taka, że interwencje zlecają głównie firmy. Osoby prywatne zachęcone dość szeroką ofertą środków chemicznych, decydują się najczęściej same uporać z problemem. Przekłada się to w prosty sposób na odnotowany przez nas wzrost sprzedaży np. gaśnic na owady - i tu ważna uwaga - jeśli już decydujemy się na kupno takiej gaśnicy, to nie ograniczajmy się do jednej sztuki, bo nagle może się okazać, że środka jest za mało i tylko rozjuszymy rój - tłumaczy pan Jan. Odradza zalepiania gniazd w murach przy użyciu piany czy szmat nasączonych ropą, bo to tylko wywoła agresję owadów. Ewentualne usuwanie gniazda należy przeprowadzać w nocy, minimalizując oświetlenie miejsca, ponieważ światło, nawet sztuczne, powoduje wzrost aktywności owadów.
W obecnym sezonie, wyjątkowo suchym, musimy przygotować się podwyższone zagrożenie. Brak wody w glebie spowodował brak obfitości roślin dzięki którym owady się odżywiają. W związku z tym ciągną do siedzib ludzkich, szukając białka do przetrwania - dlatego uważajmy szczególnie np. jedząc owoce.
Bądźmy też świadomi, że oprócz pszczół, których pozytywna rola w ekosystemie jest jasna, inne owady też są bardzo potrzebne. Dlatego nie zabijajmy os, które są czyścicielami likwidującymi sfermentowane czy gnijące resztki. Jeśli je zlikwidujemy - cały łańcuch w przyrodzie zostanie zachwiany. - Dlatego my wolimy doradzać, zamiast je likwidować - mówi Klonecki. - Oczywiście jeśli stanowią zagrożenie dla ludzi, jak na przykład w przedszkolach, szkołach czy innych strefach miejskich, to jak najbardziej wskazane jest ich bezzwłoczne usunięcie - podkreśla.
Przede wszystkim jednak należy zapobiegać przedostawaniu się owadów w szczeliny budynków zawczasu zabezpieczając otwory w które mogłyby wejść czy zbudować w murach gniazdo, sprawdzając siatki przeciw owadom na oknach, wymieniając zabezpieczenia w kratkach wentylacyjnych. W ogrodzie należy zamykać dokładnie pojemniki na odpady, a spady przysypywać suchą trawą maskującą zapach fermentujących owoców.