
W sobotę i niedzielę na kortach Wdy odbyły się Otwarte Mistrzostwa Świecia w tenisie ziemnym. Tak wysokiej frekwencji w ich historii jeszcze nie było
Po zeszłotygodniowych ulewach świeckie korty były nielicznymi w regionie, na których można było grać. To jeden aspekt, który wpłynął na duże zainteresowanie turniejem. Drugim jest to, że po epidemii zawodnicy spragnieni są gry. W ramach mistrzostw odbyły się trzy turnieje, w których rywalizowali tenisiści z Grudziądza, Chełmna, Piaseczna, Bydgoszczy, Torunia, Osielska, Świecia, Unisławia, Topolinka, Paparzyna, Kwidzyna, Starogardu Gdańskiego i Ukrainy.
- To był najsilniej obsadzony turniej amatorów w historii tenisa w Świeciu - zapewnia jeden z organizatorów mistrzostw Dariusz Dejryng. - Można zaryzykować stwierdzeniem, że również w całym województwie kujawsko-pomorskim.
Mężczyźni rywalizowali w grach pojedynczej (16 zawodników) i podwójnej (22 pary), zaś kobiety tylko w debla (6 par). W sobotę grano w grupach, zaś w niedzielę półfinały i finały.
Turniej singla wygrał chełmnianin Daniel Murawski, który w finale zwyciężył po tie-breaku Sławomira Mroza (Piaseczno) 3:6, 6:4, 10:6. Przypomnijmy, że Murawski w ostatnich latach dominuje w rozgrywkach ligowych tenisistów ziemnych prowadzonych w Świeciu. Trzecie miejsca ex aequo zajęli Michał Mietła (Unisław) i Paweł Szmalc (Toruń).
Wyniki – półfinał: Daniel Murawski (Chełmno) - Michał Mietła (Unisław) 6:2,4:6,10:8, Sławomir Mróz (Piaseczno) - Paweł Szmalc (Toruń) 6:4, 6:3.
Finał: Murawski - Mróz 3:6, 6:4, 10:6.
W deblu mężczyzn rywalizacja była bardzo zacięta, a finał też rozstrzygnął tie-break. Ostatecznie najlepsi okazali się doskonale znani u nas grudziądzanie Robert Sobiech i Mirosław Dymiński pokonując w decydującym o 1. miejscu meczu debel z Torunia Paweł Szmalc/Karol Michałkiewicz 6:4, 5:7, 10:8. Trzecie miejsce ex aequo zajęli: Sławomir Mróz/Szymon Goldszmyt (Piaseczno, Świecie) oraz Jarosław Kotewicz/Robert Urbański (Bydgoszcz).
Wyniki – półfinał: Robert Sobiech/Mirosław Dymiński (Grudziądz) - Sławomir Mróz/Szymon Goldszmyt (Piaseczno, Świecie) 6:4, 6:4, Paweł Szmalc, Karol Michałkiewicz (Toruń) - Jarosław Kotewicz, Robert Urbański (Bydgoszcz) 7:6, 7:5.
Finał: Sobiech/Dymiński - Szmalc/Michałkiewicz (Toruń) 6:4, 5:7, 10:8.
Honor gospodarzy uratowały Edyta Jakubowska-Olech i Katarzyna Sadowczyk, które okazały się najlepsze w deblu kobiet. Świecianki w finale, także po tie-breaku, wygrały z parą z Ukrainy Ludmiła Palesika/Tatiana Mikulshina 2:6,6:4, 10:7. Na najniższym stopniu podium uplasowały się duety Karina Ludwinowska/Ewa Sielska (Grudziądz) oraz Małgorzata Zalewska, Joanna Korpalska (Topolinek, Paparzyn).
Wyniki – półfinał: Ludmiła Palesika/Tatiana Mikulshina (Ukraina) - Karina Ludwinowska. Ewa Sielska (Grudziądz) 6:3. 6:3, Edyta Jakubowska-Olech/Katarzyna Sadowczyk (Świecie) - Małgorzata Zalewska, Joanna Korpalska (Topolinek, Paparzyn) 6:4, 6:3.
Finał: Jakubowska-Olech/Sadowczyk - Palesika/Mikulshina 2:6,6:4, 10:7.
Wszyscy medaliści otrzymali puchary ufundowane przez burmistrza Świecia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie